Naukowcy alarmują, że Puszcza Białowieska jest zagrożona. Wszystko za sprawą cięć, jakich dokonuje się w puszczy. W ubiegłym roku minister Andrzej Kraszewski zmniejszył o ponad połowę ilość pozyskiwanego tam drewna, ze 100 tys. m. sześciennych do 48 tyś. w tym roku. Jak się jednak okazuje, miejsc w których wycinane jest drewno jest 81 a w 31 wycinka stoi w sprzecznosci z zapowiedziami ministra. Znajdują sie tam resztki drzewostanów mających ponad sto lat lub występują chrząszcze I dzięcioły chronione prawem.

To już nie pierwszy raz Puszcza Białowieska jest zagrożona przez głupotę pracowników Lasów Państwowych, którzy dopuszczają niekontrolowane wycinki i przez kompletną ignorancję Ministerstwa Ochrony Środowiska, które nie potrafi, bądź nie chce zauważyć tego problemu. Jak tak dalej pójdzie po Puszczy pozostaną tylko piękne zdjęcia i miłe wspomnienia.