Strona 1 z 1

Wyspa najgroźniejszych węży

: 15 lut 2011 11:39
autor: admin
U wybrzeży j Brazylii, niedaleko słynnego Sao Paulo leży piękny skrawek lądu, nieskażony ludzką działalnością - Ilha da Queimada Grande. To przerażające królestwo najbardziej śmiercionośnych węży.

http://studio.wp.pl/mid,1126508,wideo.html

Z daleka wyspa prezentuje się bajecznie. Zielone kaskady skał wpadające wprost do morza i górująca nad nimi niewielka biała latarnia, stanowią wręcz idealny pejzaż przyciągający turystów. Jednak gęsta roślinność skrywa śmiertelne niebezpieczeństwo.

Queimada Grande zamieszkują tysiące nadrzewnych węży z endemicznego gatunku żararaki wyspowej, których jad jest najsilniejszy na świecie. Potocznie nazywana jest Wyspą Węży, a na jej lądzie stają tylko najodważniejsi.

Według naukowców wyspa oddzieliła się od stałego lądu około 100 tysięcy lat temu. Jej powierzchnia jest niewielka, wynosi jedynie 430 tys. m kw. Jednak ilość występujących na niej węży jest przerażająca – 5 osobników na jeden metr kwadratowy!


Ze względu na ich ogromną liczbę oraz silny jad, władze Brazylii wydały zakaz wstępu na Queimada Grande. Możliwość jej penetracji mają jedynie naukowcy posiadający specjalne zezwolenie. Jednak wiele kutrów rybackich za niewielką opłatą, podpływa wraz z turystami do wybrzeży wyspy. Wówczas mogą oni podziwiać wygrzewające się na skałach gady.

Żararaki wyspowe mają złotawy kolor skóry, a ich długość dochodzi do pół metra. Z powodu ich śmiertelnego jadu na wyspie nie występują ssaki. Jednak bujna roślinność przyciąga liczne ptaki, które stanowią pożywienie dla węży. Naukowcy sądzą, że główną przyczyną dużo większej siły ich jadu, jest właśnie rodzaj pożywienia - ptak musi zginąć, nim zdąży odlecieć.

Źródło wp pl

Re: Wyspa najgroźniejszych węży

: 15 lut 2011 16:01
autor: sukulent
Ja już na taką wyspę bym się nie wybrał. Od zawsze brzydzę się wężami, nawet na widok poczciwego zaskrońca biorę nogi w zapas.

Re: Wyspa najgroźniejszych węży

: 10 lut 2018 19:51
autor: admin
Ja również nie gustuje w wężach ale uśmiałem się z tego zaskrońca :lol: :lol: