Jak poinformowała gazeta loty w kosmos stają się bliższe nam wszystkim,a to wszystko za sprawą miliardera Richarda Bransona.Jego filma Virgin Galactic, planuje wysyłać turystów w loty suborbitalne.Właśnie przeprowadziła pierwszy próbny lot załogowy swojego pojazdu kosmicznego - poinformowała w sobotę agencja Associated Press.

Na swojej stronie internetowej firma pogratulowała załodze i stwierdziła, że "cele zostały osiągnięte".
Virgin Galactic zapowiada, że zanim zacznie sprzedawać bilety na wycieczki w kosmos, przez cały rok 2011 będzie prowadzić loty próbne swojego pojazdu. Jej SpaceShipTwo ma być pierwszym prywatnym statkiem kosmicznym.
SpaceShipTwo będzie zabierał ośmiu ludzi: dwóch pilotów i sześciu pasażerów w tzw. loty suborbitalne, podczas których pojazd na kilka minut będzie wychodził w przestrzeń kosmiczną, ale nie będzie osiągał orbity okołoziemskiej.


No i wygląda na to iż od 2012 roku pierwsi szczęściarze polecą na tak pasjonująca wycieczkę.

Zastanawiam się tylko ile taka impreza będzie kosztować.

Jak podaje portal turystyka info nie od 2012 lecz
od 2014 r uczestnicy programu lojalnościowego FlyingBlue, holenderskich linii lotniczych KLM, będą mieli możliwość kupienia biletu na lot suborbitalny.

Kosmiczni turyści wzniosą się na wysokość ok. 100 km. Na tej wysokości widać już wyraźnie czarną przestrzeń kosmiczną pełną gwiazd. Z okien samolotu można będzie na własne oczy przekonać się, że Ziemia jest kulą. Można będzie także przez kilka minut podróżować w stanie nieważkości.

Holenderskie linie lotnicze KLM oferują lot na orbitę wspólnie ze Space Experience Curacao (SXC) i amerykańskim XCOR. Loty będą odbywały się suborbitalnym statkiem należącym do XCOR, który ma swoją główną bazę na pustyni Mojave.
Uczestnikiem Flying Blue może zostać każdy pasażer linii Air France i KLM. W Polsce jest już 19 tysięcy uczestników tego programu lojalnościowego. Koszt biletu na lot suborbitalny w promocyjnej ofercie KLM to około 98 tys. dolarów.

Nie jest to lot orbitalny jak proponuje nam firma Virgin,jednak i w tym przypadku wrażenia murowane

Nam, zwykłym smiertelnikom taka podróż w najbliższej przyszłości raczej nie grozi. Nawet jakbym dysponował taką gotówką, to wolałbym zwiedzić to, co leży na Ziemi a nie w kosmosie.