Władze Białowieży znów przymierzają się do wycinki drzew.Tym razem mają wyciąć ponad 48 tysięcy drzew.Władze Greenpeace alarmują że takie czynności skutecznie przyczynią się do zniszczenia sporej część i tak już nieźle nadszarpniętego ekosystemu.Leśnicy natomiast twierdzą że wycinka jest potrzeba aby zapobiec rozprzestrzenianiu się kornika,który niszczy wszystko co napotka na swojej drodze.Powstaje pytanie czy to jest naprawdę koniecznie,czy może za wycinką kryje się coś jeszcze ???

Oczywiście kryje się za tym chęć zysku. Jak Ministerstwo Ochrony Środowiska nie ukruci tego procederu to za kilka lat Puszczę Białowieską będziemy oglądać wyłącznie na zdjęciach. A może przydałaby się tam akcja ekologów podobna do tej w obronie Rospudy?