Nieprzeczytane posty

"Zapomniane" stolice

1
Jak dotychczas Polacy w swoich weekendowych planach lekceważą Belgrad lub Kijów preferując Londyn czy Paryż. Czy mogą nas zainteresować mniej popularne europejskie stolice?

Kijów
Kijów przytłacza swoim imperialnym rozmachem. Architektura głównej ulicy - Chreszczatyku oraz Pałacu Niepodległości to przede wszystkim monumentalne budowle, udowadniające Warszawie, że socrealizm nie musi prezentować się jak Pałac Kultury lub MDM.
Porównując z zaniedbanym Lwowem, można odnieść wrażenie, że Kijów leży w absolutnie w innym państwie.
Na tutejszych ulicach spotkać możemy zdezelowane Łady lub wypolerowane Bentleye, luksusowe butiki światowych marek, których w Polsce nie ma i jeszcze przez kilka lat nie będzie (Cartier, Gucci, Prada) i przede wszystkim rewie mody, która jest spotęgowana w sobotnie wieczory, gdy mieszkańcy wybierają się na imprezę do modnych lokali w śródmieściu.

Sarajewo
Charakter miasta kształtowały różne kultury. Kościół katolicki sąsiaduje tu z cerkwią, cerkiew z meczetem i tak dalej. Miłośnicy Bałkanów zadrżeli, gdy wydawnictwo Lonely Planet umieściło stolicę Bośni i Hercegowiny na liście miejsc, które trzeba odwiedzić w 2010 roku, obawiając się zalewu turystów i zniszczenia miejsca, które uważają wręcz za świętość.
Sarkastyczny termin "warszawka" w wersji bośniackiej, czyli tzw. "sarajewko" można spotkać w najnowszej galerii handlowej BBI Central i modnych knajpach wzdłuż Ferhadiji, jak Cafe Alfonso, w której z całą pewnością czuć, że Sarajewo to miasto, któremu coraz bliżej do Unii Europejskiej.

Ryga
Niskie ceny, wysoka jakość usług (szczególnie hotele), a także najtańsze sushi w Europie przyciągają do Rygi coraz więcej turystów, chcących powiązać zwiedzanie miasta z wypoczynkiem nad Bałtykiem (podróż na plażę w Maiori zajmuje tylko 20 minut z ryskiego dworca głównego).
Fanów architektury niewątpliwie zainteresuje odmiana stylu Art Nouveau. Większość budynków została zaprojektowana przez Michaiła Einsensteinowa, który nie miał wykształcenia architektonicznego.
Stolica Łotwy to doskonałe połączenie stylu wielkomiejskiego z akcentami ludowymi. Gruntowny plan rewitalizacji ryskiej starówki przyniósł doskonały efekt. Odnowione kamienice, czyste uliczki i ujednolicone szyldy pozwoliły Rydze osiągnąć status najważniejszego miasta wśród krajów bałtykich (czemu sprzyja się także coraz większa popularność linii lotniczych Air Baltic).

Tallin
Tallin to idealne miasto idealnego do zwiedzania weekendowego. Ogromny potencjał estońskiej stolicy docenili już Skandynawowie, którzy chętnie przyjeżdżają tu na odpoczynek (i tańszy alkohol).
Uznawany kiedyś za przedmieścia Helsinek, w liczbie atrakcji bije je na głowę. Fińska stolica jest bardzo kameralna, a na jej turystyczny potencjał składają się trzy główne ulice, które spokojnie można zobaczyć w jeden dzień.
Tallińskie Stare Miasto urzeka od pierwszych chwil. Po Starym Rynku spacerują średniowieczne mieszczki, a zaciszne knajpki w piwnicach kamienic, z szyldami niczym z bajek o czarnoksiężnikach, zapraszają na grzane wino i kufelek piwa Saku.
Tymczasem Estończycy to prymusi w krajach tzw. Nowej Unii. Gdy wysiądziemy na przystanku Kaubamaja w centrum Tallina zobaczymy oszklone biurowce, kompleks kilku centrów handlowych położonych obok siebie i wieżowce, w których znajdują się luksusowe hotele znanych marek.

Belgrad
Times, a rok później Lonely Planet uznały go za najbardziej imprezowe miasto w Europie. Insygnia imprezowej władzy to nie tylko gwarny bulwar Knez Michailova prowadzący do Parku Kalemegdan, skąd można podziwiać panoramę miasta.
Przede wszystkim życie nocne toczy się na ulicy Skadarlija (gdzie uwielbiał przesiadywać Tito) i "Splavovi" na Dunaju i Sawie. Te przekształcone w "pływające kluby" barki oferują przeróżną muzykę – od międzynarodowych hitów klubowych po turbofolk, czyli serbską odmianę disco-polo (jak np. na barce Lucas w pobliżu mostu Brankova).
W ciągu dnia Belgrad serwuje świetną bałkańską kuchnię, zakupy na światowym poziomie (nowootwarty concept store "Supermarket" przy ulicy Visnjiceva to serbska odpowiedź na paryski Colette) oraz doskonałe drinki za kilka dinarów.

Budapeszt
Niedługo będzie najbardziej kultowym miastem w tej części Europy. Pierwsze, co z pewnością zauważą Polacy, to estetyczne i ujednolicone szyldy wzdłuż głównych arterii i deptaków w mieście. Zmora wschodnich stolic, czyli samowola w obklejaniu miasta reklamami, ominęła szerokim łukiem Budapeszt.
Budapeszt kusi szczególnie wiosną. Położenia może mu pozazdrościć niejedna światowa metropolia. I nie chodzi wyłącznie o lokalizację w środku kontynentu, lecz Budę na wielkim wzgórzu, oddzieloną od Pesztu szerokim Dunajem, w którym odbija się przepiękny budynek węgierskiego Parlamentu.
Główny plac, czyli Deak Ferenc Ter, gdzie krzyżują się trzy linie metra, wieczorami zamienia się w najgorętszy pub w mieście. Na trawnikach wokół niewielkiego stawu spotykają się świetnie ubranie Węgrzy, którzy po północy przenoszą się do klubów w centrum, lub na wyspę Magrit Sziget na Dunaju.
http://udanewczasy.blogspot.com/

Re: "Zapomniane" stolice

2
Kijów, Tallin, Ryga, Sarajewo, Budapeszt - tam byłem i serdecznie polecam!

Belgrad jeszcze przede mną.

Do Budapesztu wybieram się niebawem, także podrzucę na pewno jakieś świeże informacje.

Planując wyjazdy do powyższych miast, warto rozważyć opcje samolotu: Kijów czy Ryga to kierunki gdzie z powodzeniem można dostać bilety lotnicze w dobrych cenach.

Z cyklu zapomniane stolice do głowy przychodzi mi również Lublana - pobyt tam wspominam bardzo miło - zdecydowanie polecam!
byle dalej...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Archiwum naszego forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości