Polskie Koleje Państwowe pod koniec maja br. maja podpisać kontrakt na 20 szybkich pociągów tzw.pendolino. Kontrakt ma być podpisany z francuską firma Alstom. Tak więc już wkrótce pojawią się pociągi osiągające swoją prędkość nawet do 200 km/godz. Tak szybkie pociągi pojawią się na trasie Warszawa - Gdańsk. Pierwsze pociągi powinny pojawić się w luty 2014 r.
Aktualnie trasa Warszawa - Gdańsk zajmuje około osiem godzin jazdy, tak więc o dwie godziny zmniejszy się dojazd do stacji docelowej.
PKP Intercity ogłosił przetarg na nowy tabor. Do chwili obecnej zgłosiła się tylko jedna firma, spełniająca wymogi zamówienia.
Na inwestycje brakuje pieniędzy, jednak PKP InterCity liczy na dofinansowanie z UE, resztę niezbędnych pieniędzy chce uzyskać w Europejskim Banku Inwestycyjnym. Należy dodać iż jeden skład pociągu to wydatek rzędu 20 mln. euro, natomiast koszt budowy i utrzymania zaplecza technicznego to wydatek około 30 mln. euro.
W chwili obecnej nie podjęto jeszcze żadnych czynności mających na celu otrzymanie kredytu.Zabezpieczenie kredytu miałoby być umowa zawarta na 10 lat pomiędzy przewoźnikiem a ministrem infrastruktury na świadczenia usług publicznych w przewozach, wartość około 2 mld 800 mln zł.
Pociągi miałyby być dostarczone w trakcie kolejnych 32 miesięcy, a pierwsze pociągi mają się pojawić na przełomie 2013 i 2014 r., kolejne natomiast za około pół roku.

Nie tak prędko doczekamy szybkich pociągów. Sam nowoczesny tabor nie wystarczy. Dla takich składów potrzebne są odpowiednie torowiska, a te jak wiadomo są u nas w opłakanym stanie. Na trasie Warszawa-Gdańsk niby soś tam robią, ale np. trasa Wrocław-Warszawa ma być wyremontowana dopiero w 2020 roku.