Akrobacje na krawędzi skały Trolltunga lub Preikestolen – Norwegia
Norwegia to kraj słynący ze wspaniałych fiordów i górskich szlaków. Do bardzo popularnych miejsc należą m.in. Trolltunga, co oznacza "Język trolla" oraz Preikestolen, w tłumaczeniu "Ambona". Te wspaniałe skały są z pewnością świetnymi obiektami do zdjęć. Dużego wigoru wymaga samo wejście na wysoki klif, a to dlatego, że nie ma tutaj żadnych zabezpieczeń. Raczej nie polecam stawania na rękach, czy robienia temu podobnych wygibasów, bo wystarczy mały podmuch wiatru i można stracić równowagę, a to może grozić upadkiem w przepaść.
Kąpiel na szczycie Wodospadów Wiktorii – Zambia
Wodospady Wiktorii, mieszczące się w Zambii, są dwa razy szersze oraz dwa razy wyższe od wodospadów Niagary. W porze suchej, a więc od sierpnia do listopada, gdy poziom wody w rzece Zambezi zaczyna się obniżać, to wtedy turyści kąpią się w naturalnym basenie na krawędzi urwiska. Ta wycieczka do niecki zlokalizowanej na wysokości 110 m możliwa jest jedynie pod opieką przewodnika, a jej koszt to 5 USD, czyli około 17 PLN.
Bardzo popularną, a zarazem niebezpieczną atrakcją w RPA jest nurkowanie w oceanie z żarłaczami, między innymi w Umkomaas i Gansbaai. Skorzystanie z tej ekscytującej atrakcji nie wymaga od chętnych nawet umiejętności pływania, wystarczy jedynie czuć się dobrze w wodzie. Chętni takich mocnych wrażeń, wchodzą w specjalnych piankowych kombinezonach i maskach, do specjalnej klatki i od czasu do czasu wynurzają głowy, by zaczerpnąć powietrza. Koszt takiej atrakcji wynosi około 950 ZAR, czyli 288 PLN. Osoby o większych nerwach mogą skorzystać również z możliwości nurkowania z rekinami bez klatki.
Natomiast w Crocosaurus Cove, czyli w australijskim mieście Darwin, można zanurzyć się w niezbyt dużym, przezroczystym zbiorniku, umieszczonym w basenie pełnym krokodyli, a koszt tej atrakcji wynosi 160 AUD, a więc ok. 474 PLN.
Przejażdżka "Drogą Śmierci" – Boliwia
El Camino de la Muerte, czyli „Droga Śmierci”, jest to kręta, wąska trasa w Boliwii, która łączy stolicę La Paz z regionem Los Yungas. Co roku zdarza się tutaj bardzo dużo wypadków drogowych. Z tego też względu trasa ta została nazwana najniebezpieczniejszą drogą na świecie, a to przyciąga coraz więcej turystów, którzy lubią mocne wrażenia.


Skok na bungee z helikoptera nad aktywnym wulkanem – Chile

Wulkan Villarrica, usytuowany w południowej części Chile, uwielbiają osoby lubiące ekstremalne wyzwania, takie, które spróbowały już prawie wszystkiego i nadal szukają mocniejszych bodźców. Nad takim pracującym kraterem organizowane są skoki na bungee z helikoptera, ale aby skorzystać z takiej atrakcji to trzeba podpisać specjalny dokument, klauzulę o wyłączeniu odpowiedzialności organizatorów za życie uczestników, więc to na pewno pokazuje, ż jest to ogromnie niebezpieczne.


Pogoń za tornadem – USA
Amerykańska firma StormChasing Adventure Tours oferuje dokładnie to, o czym mówi jej nazwa, a więc pogoń za tornadem, a koszt takiej rozrywki wynosi 2000 USD, czyli ok. 6753 PLN. Za te pieniądze mamy możliwość dołączenia do ekipy doświadczonych łowców burz, którzy filmowali huragany dla znanych stacji telewizyjnych
Relaks w hamaku nad przepaścią – Włochy
We wrześniu 2014 r. we włoskich Dolomitach zorganizowano 22 zlot miłośników sportu o nazwie "slacklining". International Highline Meeting zgromadził amatorów ekstremalnej odmiany tego sportu, który polega na chodzeniu i wykonywaniu różnych elementów, na taśmie umieszczonej nad ogromną przepaścią. Uczestnicy tej atrakcji spędzili kilka dni i nocy, w hamakach, które zawieszone były w pobliżu szczytu Monte Piana, 2324 m n.p.m.

Skydiving z widokiem na Mt Everest – Nepal
Od października 2008 roku firma ExploreHimalaya Travel & Adventure, we współpracy z liniami lotniczymi Tara Air, organizuje turystom w Himalajach, cykliczną imprezę, o nazwie Everest Skydive. Co roku, w okolicach najwyższej góry świata, organizowane są czterodniowe skoki spadochronowe, z różnych wysokości, a koszt takiej imprezy wynosi od 14 750 GBP, czyli ok. 78 044 PLN.