Jak oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej w Kijowie ukraiński wicepremier i minister infrastruktury Borys Koleśników, Ukraina jest gotowa wpuścić na swój rynek tanie linie lotnicze z państw europejskich, lecz ich przedstawiciele jak dotychczas nie zgłaszają żadnych propozycji współpracy
W ten sposób Koleśników odniósł się do zapytania PAP, czy przed organizowanymi wspólnie z Polską finałami mistrzostw Europy w piłce nożnej Euro 2012 Ukraina ułatwi podróże lotnicze między dwoma krajami. Również ocenił że w sprawie uproszczeń w podróżowaniu między jego krajem a państwami UE Kijów dokonał dotychczas znacznie więcej, niż Bruksela. Jak podkreśla wicepremier: „My w 2005 r. znieśliśmy wizy dla obywateli państw unijnych, tymczasem UE nic dla nas nie robi”.
Wcześniej Koleśników w wywiadzie dla angielskojęzycznego tygodnika "Kyiv Post" zakomunikował, że otwarcie rynku ukraińskiego dla zagranicznych przewoźników lotniczych, może nieść ryzyko dla przewoźników ukraińskich, którzy mogą pozostać bez pracy.
Na dzień dzisiejszy na Ukrainie funkcjonuje tylko jeden tani przewoźnik lotniczy - Wizzair, który uruchomił w 2008 r. swoje pierwsze loty w tym kraju.
Mimo to, władze Ukrainy prognozują, iż mimo braku tanich przewozów lotniczych, większość gości Euro 2012, którzy przyjadą na Ukrainę, będą posługiwać się właśnie transportem lotniczym.