Jak pokazują statystyki Brytyjczycy coraz chętniej wybierają się w rejsy statkami. Obecnie tego typu podróże stanowią aż 11 % zagranicznych podróży wszystkich Brytyjczyków , to świadczy o zarówno wysokim standardzie jak i jakości tego typu usług. Passenger Shipping Association zapowiada jeszcze większy wzrost podróżnych w kolejnych latach.

Sam chętnie wybrałbym się w jakiś dłuższy rejs, ale niestety długość urlopu wypoczynkowego na to nie pozwala.

to świadczy o zarówno wysokim standardzie jak i jakości tego typu usług.

Tak, ale chyba to jednak tendencja swiatowa. W Polsce to wciąż 'sport' dla niewielu osób.
Same rejsy może nie są bardzo kosztowne. Dużą cześć łącznej kwoty stanowią koszty dojazdu i powrotu z portu startu wyprawy. Niejednokrotnie, te cieplejsze rejsy, zaczynają się w którymś z miast USA, tu już musimy wziąć samolot, wystarać się o wizę etc.
Fajną alternatywa dla rejsu wielkim statkiem pasażerskim, jest czarter barki. Nie potrzeba uprawnień, trasy europejskie, super sprawa. Polecam miłośnikom wody