Forum podróżnicze

Piszcie,kto byl na tych pieknych wyspach jakim sa Malediwy,a moze macie zamiar tam pojechac? Ja wybieram sie tam w podroz poslubna w przyszlym roku i juz nie moge sie doczekac.

Jak dotąd nie wiele wiedziałem o Malediwach.Troszkę poczytałem i jak zobaczyłem ceny wyjazdów to pomyślałem:na razie zostane przy zwiedzaniu Europy.Od czegoś trzeba zacząć.

Szanowni forumowicze.Ja wybieram się na Malediwy ale dopiero za ok rok.Na pewno opisze całą wycieczkę na tym forum.

Kiedy czytam opinie osób którzy byli już na Malediwach przychodzi mi na myśl tylko jedno ZDANIE

Raj na ziemi

Poradzcie jaką wyspe wybrac???? Czym wiecej czytam o tych wyspach tym mniej wiem Za duzy wybor,gdyby byla jedna nie bylo by problemu

Dzieki za odpowiedz.Kurcze czy nie byl nikt na Male

Chetnie bym spedzil chociaz pare dni na takiej wysepce

To zalezy czego oczekujesz, czy wolisz wieksza wyspe czy malutka. Generalnie nawet na wiekszych wyspach jest cisza i spokoj, to nie Dominicana czy Ibiza, ale sa malutkie wysepki ktore mozesz obejsc wokol, zaledwie w 10 minut i mysle ze takie sa najbardziej romantyczne i najlepsze jak na podroz poslubna. Zalezy tez na ile tam jedziesz, bo wiadomo przez 2 tygodnie na takiej malenkiej wysepce mozna sie zanudzic (ja bym nie wytrzymala ) , no chyba ze ktos lubi tylko lezec na plazy Poza tym nie na wszystkich wyspach jest all inclusive, no chyba ze nie zalezy ci na tym.

kasia pisze:To zalezy czego oczekujesz, czy wolisz wieksza wyspe czy malutka. Generalnie nawet na wiekszych wyspach jest cisza i spokoj, to nie Dominicana czy Ibiza, ale sa malutkie wysepki ktore mozesz obejsc wokol, zaledwie w 10 minut i mysle ze takie sa najbardziej romantyczne i najlepsze jak na podroz poslubna. Zalezy tez na ile tam jedziesz, bo wiadomo przez 2 tygodnie na takiej malenkiej wysepce mozna sie zanudzic (ja bym nie wytrzymala ) , no chyba ze ktos lubi tylko lezec na plazy Poza tym nie na wszystkich wyspach jest all inclusive, no chyba ze nie zalezy ci na tym.

Ja byłem na Malediwach w 1991 roku na wysepce która się nazywała Little Hura (jak ktoś zna niemiecki to wie co znaczy "Hure", a skrzyżowanie ang. little z niem. Hure brzmi śmieszne). Za dzień płaciłem 35 USD all inclusive (tzn. jedzenie ale bez picia- butelka 0,25 coli kosztowała 1,5 USD), ale bez słodkiej wody w prysznicu. Wysepka miała może ze 300 m długości i 100 m szerokości i po 2 dniach już było nudno (a musiałem tam być tydzień, bo tak miałem zabukowany lot dalej do Singapuru). Jedzenie - rano: jajko w dowolnej postaci, kawa, herbata, itd.; obiad -zupa - odmiana rosołu i z reguły kurczak lub ryba, kolacja - mniej więcej to samo co obiad. Z biedą wytrzymałem tydzień.
Teraz podobno nie ma tańszego resortu niż USD 100,00 dzień. Generalnie odradzam pobyt na jednej wyspie dłuższy niż 2-3 dni.

Zazdroszce ci tej malej wysepki,biorac pod uwage natlok obowiazkow taka wysepka byla by idealná wrecz odskocznia od codzienosci,jakies kolacje nad brzegiem oceanu,nie wspomne juz o nurkowaniu.

Myślę że powinniśmy jednak zacząć od kwestii upodobań,stąd właśnie ogromny wybór resortów,które świadczą usługi wedle upodobać.Oczywiście wysepka o której wspomniałeś nadaje się bardziej dla nowożeńców,gdzie pary skupiają się na sobie,mając piękne widoki w tle.

Sa przecież wyspy które zapewniają tyle rozrywki że nie jesteś wstanie zwiedzić i skorzystać ze wszystkich atrakcji.W tej chwili takie wysepki jak ta o której wspomniałeś kosztują niesamowicie dużo,a poza tym wiele resortów oferuje wyjazdy na inne wyspy niemal codziennie,wszystko uwarunkowane jest tym co lubisz no i oczywiście zasobem portfela

A tak na marginesie to 120 dolarów zapłacisz za średniej klasy resort na dużej wyspie,jeśli chodzi o małe wyspy to ceny wzrastają nawet o kilkaset procent niestety

admin pisze:Zazdroszce ci tej malej wysepki,biorac pod uwage natlok obowiazkow taka wysepka byla by idealná wrecz odskocznia od codzienosci,jakies kolacje nad brzegiem oceanu,nie wspomne juz o nurkowaniu.

Myślę że powinniśmy jednak zacząć od kwestii upodobań,stąd właśnie ogromny wybór resortów,które świadczą usługi wedle upodobać.Oczywiście wysepka o której wspomniałeś nadaje się bardziej dla nowożeńców,gdzie pary skupiają się na sobie,mając piękne widoki w tle.

Sa przecież wyspy które zapewniają tyle rozrywki że nie jesteś wstanie zwiedzić i skorzystać ze wszystkich atrakcji.W tej chwili takie wysepki jak ta o której wspomniałeś kosztują niesamowicie dużo,a poza tym wiele resortów oferuje wyjazdy na inne wyspy niemal codziennie,wszystko uwarunkowane jest tym co lubisz no i oczywiście zasobem portfela

A tak na marginesie to 120 dolarów zapłacisz za średniej klasy resort na dużej wyspie,jeśli chodzi o małe wyspy to ceny wzrastają nawet o kilkaset procent niestety

No to rzeczywiście na Polinezji Francuskiej jest taniej. I bardziej urozmaicenie - bo Malediwy to płaskie atole, a na Polinezji są i atole i wyspy wulkaniczne.