Rumunia bardzo fajny kraj moim zdaniem. Wielu ludziom w Polsce kraj ten kojarzy sie z ubóstwem, brudem, cyganami..(moje skojarzenia przed wyjazdem tam byly podobne) to musze przyznac ze bardzo mile sie zaskoczylem. Kraj podobny do Polski pod wzgledem komunikacji, drog etc. Ja podrozowalem na stopa wiec mialem kontakt namacalny z ludzmi z Rumunii gdyz u kilku z nich nocowalem. Sa bardzo zyczliwi i pomocni!!! Kazdy na ulicy serdecznie sie usmiecha i jesli tylko potrzebuje sie pomocy sluza rada w ramach swoich mozliwoscie, to bylo piekne. Plaga w Rumunii sa psy ktore mozna spotkac na kazdym kroku po kilkanascie..i jest to..zupelnie normalne dla nich co dla nas jest niewyobrazalne i napawa strachem. Psy sa jednak bardzo lagodne i przyzwyczyjone do ludzi. Nie atakuja a jedyne co chca to jesc. W wiekszych miastach jest tez dosc duzo zebrakow ktorzy chodza i czasami nawet zaczepiaja zeby im cos dac ale sa niegrozni;) Z reguly posluguja sie dziecmi do tego celu ale to w wiekszosci sa cygani z czego znani sa tez w naszym kraju. Poza tym prawdziwi Rumunie byli bardzo zaskoczeni gdy powiedzialem im ze u nas w kraju tez sa cygani;) Rumunii sa bardzo zyczliwie nastawieni do Polakow i praktycznie kazdy mowil ze mamy super kraj. Tak wiec polecam w 100 % Rumunie i juz nie przynudzam jakby ktos mial wiecej pytan to niech pisze;)

Fakt, Rumunię warto zwiedzić.
Mimo raczej negatywnych opinii panujących w Polsce,że bieda,że cygaństwo itp... jest tam bardzo sympatycznie, a przy tym kraj ten ma wspaniałe miejscowości nadmorskie,np. Konstanca, Mangalia
Z racji opinii i stereotypów turyści korzystają na tym najbardziej- ceny są bardzo konkurencyjne w stosunku do innych krajów położonych nad Morzem Czarnym.

A w jakim języku rozmawiałes z miejscowymi? po rosyjsku? Ostatnio mi właśnie Rumunia chodzi po głowie i sie zastanawiam;)

Wiesz, z językiem jest troszkę problem.
Starsi ludzie jedynie rozmawiają po rosyjsku albo niemiecku, natomiast z młodymi dogadasz się śmiało po angielsku (szczególnie w miejscowościach turystycznych)

Byłem w Rumunii tydzień. Muszę przyznać, że stereotypy które słyszy się o mieszkańcach kraju są nieprawdziwe. Pierwsze co mnie uderzyło to sami ludzie. Mylimy Romów z Rumunami. Typowy mieszkaniec kraju nie różni się praktycznie wyglądem od Polaków.
Stolica jest piękna, ale brudna i zaniedbana. Byłem na wycieczce po starym mieście i nie wygląda ono pod tym kątem ciekawie. Przynajmniej takie było moje odczucie. Porównując z Krakowem gdzie mieszkam, widać różnice. Ale nie można powiedzieć, że miasto jest fee czy coś w tym stylu. Plusem są tanie taksówki, koszt przejazdu z centrum na lotnisko to około 30 zł.
5 dni spędziłem w urokliwej miejscowości Voineasa w Środkowej Rumunii. Niesamowite krajobrazy, świeże powietrze i baaardzo mili ludzie. Polecam hotel Zan - królewskie warunki i pyszne jedzenie. Minusem jest to, że przytyłem tam chyba ze 3 kg ale jedzenie było tego warte. I ten ich słony ser...
Jestem oczarowany tym krajem i na pewno tam wrócę. Jest co zwiedzać, w stolicy jest gdzie wyjść i w ciągu dnia i nocą.

Wciąż te stereotypy. Pierwszy raz byłem w Rumunii w 2003 i samotnie objechałem duża część kraju. Wtedy też były te stereotypy że to koniec cywilizowanego świata. Jak dla mnie to jedno z piękniejszych miejsc w Europie. Byłem już dwa razy i na pewno tam wrócę.

Zgadzam się z przedmówcami. Rumunia to piękny kraj, poprzecinany rzekami i pasmami gór i wzgórz. Osobiście byłem tam jedynie przejazdem i to za kadencji nieszczęsnego Nicolae Ceauşescu który zepchnął kraj na krawędź ubóstwa i upodlenia.
Wtedy nie było tak słodko. Wszechobecna milicja, brutalna nawet wobec turystów, brud i bieda. Teraz kraj powoli powstaje. Rumunia to nieoficjalne cygańskie Państwo. Co prawda zwyczajni Rumuni nie różnią się od nas. Za to Romów najwięcej jest w okolicach granicy z Węgrami. Warto odwiedzić ten kraj.

Dla mnie Rumunia jest jednym z najpiękniejszych krajów Europy! Ma bardzo wiele do zaoferowania. Z takich ważniejszych jestem w stanie polecić:
1. Góry, góry i jeszcze raz góry... Błąd popełnia ktoś, kto pojedzie do Rumunii i nie zahaczy choćby o skrawek gór. Najbardziej polecam białe, skaliste Piatra Craiului oraz oczywiście Fogarasze.
2. Miasta. Zdecydowanie najpiękniejszym w Rumunii i jednym z piękniejszych w Europie jest Sighisoara. Bukareszt nie ma wiele do zaoferowania, choć gigantomania dyktatora może zrobić wrażenie - stolica Rumunii wygląda trochę jak krakowska Nowa Huta w kilkukrotnym powiększeniu. Urokliwe są też Braszów i Sybin, choć mnie nie powaliły na kolana.
3. Zamki. Zdecydowanie NIE polecam mocno skomercjalizowanego Bran, który wbrew folderom reklamowym niewiele ma wspólnego z Draculą. Polecam za to gorąco zamek w Hunedoarze, który z pewnością należy do grona najśliczniejszych w Europie. Warta polecenia jest także warownia Viscri - dzięki położeniu mocno na uboczu zachowała autentyczność.
4. Rejony Bukowiny zamieszkane przez polską mniejszość narodową. Oprócz sentymentów i możliwości usłyszenia rodowitego języka w sklepie, atutem okolicy są kolorowe monastyry.

Naród rumuński to chyba najsympatyczniejsi ludzie na świecie: weseli, pomocni, serdeczni, towarzyscy. Nie wiem jak z językami, bo podróżowałem z osobą, która zna rumuński, ale są to ludzie bardzo komunikatywni, więc nawet bez języka wszystko da się z nimi załatwić.

NIE polecam:
1. Delty Dunaju. Na mnie nie zrobiła wrażenia, ale ja jestem człowiek z gór, więc może innym osobom bardziej przypadnie do gustu.
2. Wybrzeża. Nie byłem, ale słyszałem, że nie ma na nim plaż. Dużo większy wybór jest ponoć w Bułgarii.

witam ponownie,
Czy możecie napisać jak się jeździ po Rumunii? Interesuje mnie objazd po Rumunii jak i morze czarne, zakwaterowania czy sa drogie /normalny standard/, jacy są ludzie, wyrzywienie. Co warto zobaczyć średnia wieku wycieczki to 44-6lat.
dziękuje i pozdrawiam

ten30 pisze:witam ponownie,
Czy możecie napisać jak się jeździ po Rumunii?

Po Rumunii jeździ się coraz lepiej stan dróg poprawia się ostatnio, ale jednak nadal w wielu miejscach trzeba uważać. Tylko pamiętaj, że w tym kraju obowiązek posiadania winiety dotyczy wszystkich dróg narodowych, nie tylko autostrad.
Ubezpieczeniem OC już się nie trzeba martwić - obecnie wystarczy tam polskie, zwykłe OC (oczywiście pod warunkiem że nie jedziesz przez Ukrainę). Przyda się jednak dodatkowe ubezpieczenie auta, assistance.

A z miejsc wartych zobaczenia - choćby miasto Sibiu z przepiękną starówką.