Witam . Powoli planuję moją podróż dookoła Świata. Chcę się w nią wybrać na ok. 3 miesiące. To nie za dużo ale nie chcę zwiedzać dokładnie tych państw więc nie mówcie że to mało. Chcę tylko zobaczyć co najważniejsze,najciekawsze np. w Turcji zwiedzić Istanbuł, Kapadocję. Ile powinienem przeznaczyć pieniędzy? 40 tys. zł na osobę za wszystko bilety hotele itd.?Trasa jaką chcę się udać jest taka: Polska-Londyn- Moskwa- Turcja(Istanbuł, kapadocja)-Jerozolima-Palestyna-Jordania (Petra)-Dubaj (ale nie wiem do końca bo gdzie by się tam tanio zatrzymać? ) - Indie (Tadż Mahal)- Chiny (Mur Chiński, Pekin)- Rosja,Bajkał ( to ma sens?)- Japonia ( też drogo jak w Dubaju)- Tajlandia-Australia-Nowa Zelandia ( plan Władcy Pierścieni)- Hawaje-W. Wielkanocna- Peru (machu Pikchu)- Chile, Argentyna, Brazylia,Rio de Janeiro (pomnik Chrystusa Zbawiciela)- Meksyk(Chichen Itza)- Kuba-USA ( mieszkanie u znajomego, kupienie taniego samochodu przejazd przez parę ważnych miejsc)-RPA-Egipt (piramidy w Gizie, dolina królów) -Londyn-Polska. Co sądzicie o tych miejscach ? Czy możecie mi powiedzieć co warto zwiedzić a o czym zapomniałem, albo co z tych miejsc nie jest warte obejrzenia. Czy te 40tys. wystarczy? Dużo trzeba znać języków? Znam Angielski, Trochę hiszpańskiego, Niemieckiego. Czy w taką podróż jest sens brać walizki czy tylko taki ogromny plecak turystyczny? Bo nie uśmiecha mi się chodzenie po Hagii Sophii z walizką na kółkach. Jeszcze parę pytań. W jakim miesiącu najlepiej wylecieć żeby trafić wszędzie na sensowaną pogodę? Zastanawiałem się nad sierpniem, wrześniem.
Liczę na fajne odpowiedzi. Pozdrawiam

Na Twoim miejscu wykreśliłabym z planu Dubaj, bo jest strasznie drogo.
Odnośnie Bajkału - to oczywiście tak. Jest to niesamowite miejsce i w przeciwieństwie do innych miejsc pochwalenie się przed znajomymi że tam byłeś, to naprawdę coś! Ale oczywiście zrobisz jak zechcesz.
Reszta planu bardzo mi się podoba
Odnośnie języków - angielski to podstawa, nad Bajkałem przyda Ci się też rosyjski, a w innych krajach zawsze da radę na migi
Zabierz oczywiście plecak, bo to praktyczniejsze - wchodzisz po schodach i nie musisz targać w jednej ręce walizki.
Co do pogody, to np. Bajkał w wrześniu, to chyba średni pomysł.
Ogólnie to gratuluję pomysłu! Świetnie, że się na coś takiego zdecydowałeś - na pewno będzie to podróż życia!
Pomyślnych wiatrów!

Mam nadzieję, że jeśli ta podroz dojdzie do skutku, to opiszesz szeroko i rozlegle przezycia:) Sama marzę o takiej podrózy, ale jeszcze długo nie będzie mnie na to stac, wiec opisy i zdjecia muszą mi wystarczyć, czekam na Twój opis i Twoje fotki, pozdrawiam