Z tym miejscem na dziko to może nie miałem szczęścia.
Słyszłem, że wielu rozbijało się na dziko, może brak wyczucia miejsca
. Cena za pola namiotowe była godziwa więc nie było problemu. Ale zgadzam się z tobą gdy chodzi o bezpieczeństwo. W żadnym kraju nie czułem się tak bezpiecznie. Chatki stojące na uboczu to nie mają nawet zamków.
Jeszcze jedna uwaga do Szwecji można pojechać z przyczepą campingową, natomiast Norwegię odradzam - tylko Camper. Ilość serpentyn i stromych podjazdów jest taka, że Alpy wymiękają. Serpentyny o takich zakrętach, że z przyczepą się nie wykręci. Ilość pól kampingowych przeogromna.
Piękne jeziora lecz niestety woda bardzo zimna, "normalni" ludzie nie mają szans popływać.