Nieprzeczytane posty

Re: Wybierasz się do Irlandii? potrzebujesz informacji zapyt

2
A chciałem akurat o Cork zapytać. :D
No to inny temat: jak to jest z wyspą Skellig Michael? Słyszałem, że można tam dopłynąć statkiem. Ile kosztuje taki wypad, czy jest bezpieczny (mam trochę stracha przed pływaniem po otwartych wodach :D ) i gdzie można przed nim przenocować? Są jakieś tanie kwatery w hrabstwie Kerry, blisko tejże wyspy? Od kilku lat myślę o krótkim, weekendowym wypadzie do Irlandii. :)

Re: Wybierasz się do Irlandii? potrzebujesz informacji zapyt

3
No cóż jakoś tak się złożyło że podczas jednej z naszych wycieczek, kiedy to mieliśmy zamiar zwiedzić Cork, zasiedzieliśmy się w jego okolicach. Tuż obok jest Cobh (dawniej Queenstown) ostatnie miejsce w którym widziano Titanica w całej okazałości. Miasto położone jest na skalistym zboczu wysepki. Wszystkie ulice są bardzo strome a nad wszystkim góruje katedra. Miejsce fantastyczne. Tuż obok Cobh jest Fota czyli park/ogród zooologiczny gdzie dużo zwierząt biega wolno po całym terenie. Można sobie zrobić zdjęcia z kangurem czy kapibarą a poza tym pooglądać biegnące gepardy - raz dziennie są wypuszczane na specjalny wybieg celem rozruszania mięśni. Jest to bardzo fajne miejsce do spędzenia z dziećmi.
Potem jeszcze wypad na wczesną kolacyjkę i zwiedzenie fortu w Kinsale (podobno najlepsze owoce morza w Irlandii) i nie wystarczyło czasu na Cork.

Co się zaś tyczy Skellig - myśle że najświeższe informacje o cenach znajdziesz tutaj: http://www.skelligexperience.com/
Jak widzisz koszt za osobę z wyprawą statkiem to koszt rzędu 25-30€. Czyli nie jest tak strasznie.
Co do bezpieczeństwa to o to akurat nie musisz się martwić. Jeśli pogoda będzie dziadowska to po prostu nie wypłyniecie - to znaczy nie mówię o deszczu bo ten jest częsty ale jest zupełnie inny niż w Polsce - najczęściej jest ciepły. I ogólnie rzecz biorąc zachodnie wybrzerze a Kerry w szczególności charakteryzuje klimat bardzo łagodny. Mówi się że Kerry to najpiękniejszy zakątek Irlandii. Nie mogę się z tym zgodzić bo cała Irlandia to tak magiczne miejsce że aż ciężko jest punktować jedne miejsca bardziej niż inne i wszędzie jest pięknie.
W każdym razie jest aż wręcz "śródziemnomorsko" w porównaniu do reszty Irlandii. I gdyby się tak zdarzyło (w co nie wierzę) że sztorm nie pozwoliłby na wypłynięcie to naokoło jest mnóstwo innych atrakcji.
Dla leniuchów jest Ring of Kerry czyli trasa samochodowa (dla aktywnych rowerowa) http://www.ringofkerrytourism.com/ring- ... y-map.html . Piękne widoki, wspaniała przyroda itd.
Dla mnie punktem koniecznym na trasie jest Muckross House & Gardens. Ogrody są za free ale za zwiedzenie zameczku? trzeba już zapłacić. Ale warto! i Warto również zwiedzić farmy. Bilet lączony kosztuje 12€. Farmy to taki skansen tylko z żywym inwentardzem (chyba w Biskupinie jest podobnie). Tutaj peasanci orają pole końmi a świnie i gęsi biegają po podwórkach i zagrodzach. Wszystkiego jest dużo i na cały dzień zwiedzania. Będąc w okolicy trzeba jeszcze zajechać nad Torc waterfall. W sumie nic takiego ale wszyscy tam jeżdżą i pstrykają sobie fotki.
Jeżeli z jakiegoś powodu odpadnie nam Muckross to warto przjechać się na sąsiedni półwysep Dingle. Jest to strefa An Ghaeltacht i to w prawdziwym tego słowa znaczeniu! Tam naprawdę tudzie mówią po Irlandzku! A angielski jest językiem dodatkowym dzięki czemu ludzie a szczególnie starsi mówią po angielsku bardzo ładnie i wyraźnie a nie wydają z siebie niezrozumiałych bełkotów jak może się to zdarzyć na przykład w Cork. Niezapomniane wrażenia gwarantuje przejechanie przełęczy Conora (Conor Pass) drogi dwukierunkowej o szerokości 2.5 metra z nawisem skalnym z jednej strony i przepaścią z drugiej. Mijanie poteguje wydzielaną dawkę adrenaliny szczególnie gdy jedziemy pasem zewnętrznym. Poza tym w samym mieście Dingle można wykupić wycieczke statkiem celem poszukiwania delfinów. Co ciekawe, na początku dostajemy bilet ale za niego nie płacimy. Zgodnie z założeniem: nie ma delfinów - nie ma pieniędzy. Więc płacimy w drodze powrotnej dopiero (albo i nie, ale nie słyszałem jeszcze żeby ktośnie zapłacił). Poza tym można pojeździć autem po plaży Inch. Piach jest twardy, koła się nie zapadają więc nawet zwykła osobówka da radę.

I na koniec zakwaerowanie. Hotele w Irlandii są dosyć drogie (chociaż i to powoli się zmienia) ale nie ma się co łamać bo wszędzie jest od cholery B&B. Dosyć dawno już nie korzystałem z ich usług ale ceny wahały się w granicał 25-35€ za osobę. W związku z kryzysem to mogło się zmienić i ceny mogły nieznacznie spaść ale myślę że przy planowanu wyjażdu trzeba się liczyć z kosztem rzędu 30€. Rezerwacji raczej robić nie trzeba bo jeżeli w jednym jest pełno to zaraz obok jest drugi.
Ogólnie w całej Irlandii jest co zwiedzać i państwo nie ma problemów z łożeniem na zabytki czy to historii naturalnej (jak parki i rezerwaty) czy też celtyckiej, wczesnochrześcijańskiej lub prehistorycznej. Wszędzie znajdziemy bufet lub małą restauracyjke gdzie możemy przekąsić coś na ciepło i jesteśmy w stanie się zmieścić w 10€ za solidny obiad. Wszędzie też są sklepy sprzedające rękodzieło i pamiątki z Irlandii (swoją drogą nigdzie na świecie nie widziałem takich świtnych sklepów z pamiatkami jak właśnie w Irlandii).
Także należy kupić bilet na samolot a potem samo się jakoś ułoży... I na pewno będziesz oczarowany :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Irlandia ogólnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości