Wiza do Australii
: 14 cze 2015 08:07
Nie wiem czy wybrałam odpowiedni dział, z góry przepraszam.
Od dawna marzę o tym, aby odwiedzić Australię, pomieszkać tam jakiś czas i dużo zwiedzać.
Możecie mi napisać coś na temat wiz? Która jest najkorzystniejsza? Mam 21 lat, jestem na drugim roku studiów. Myślałam o Evisitor z racji, że jest darmowa.
Chcę zostać kolejny raz au pair (coś w stylu opiekunki), ale tym razem w AU. To nie jest typowa praca, tego chyba nie można nazwać pracą i w sumie nikt nie musi o tym wiedzieć. W każdym razie... wiza evisitor pozwala na wjazd na 3 miesiące w ciągu roku, ale czy mogę leciec do Nowej Zelandii chociażby na jeden dzień i potem znowu wrócić i być kolejne 3 miesiące i tak kilka razy? Wiem, że nie można być na terytorium Australii ubiegając się o wizę. Chciałabym tam zostać jak najdłużej, bo te 3 miesiące to niewiele. 9-12 miesięcy byłoby idealnie.
Czy w przypadku tej wizy trzeba mieć pieniądze na bilet powrotny, na życie tam do poświadczenia?
Po prostu jadę powiedzmy do rodziny i to ona ponosi za mnie koszty pobytu, wyżywienia itp
Czy coś takiego przejdzie? Jestem zdesperowana
Liczę na jakieś rady, wskazówki.
M.
Od dawna marzę o tym, aby odwiedzić Australię, pomieszkać tam jakiś czas i dużo zwiedzać.
Możecie mi napisać coś na temat wiz? Która jest najkorzystniejsza? Mam 21 lat, jestem na drugim roku studiów. Myślałam o Evisitor z racji, że jest darmowa.
Chcę zostać kolejny raz au pair (coś w stylu opiekunki), ale tym razem w AU. To nie jest typowa praca, tego chyba nie można nazwać pracą i w sumie nikt nie musi o tym wiedzieć. W każdym razie... wiza evisitor pozwala na wjazd na 3 miesiące w ciągu roku, ale czy mogę leciec do Nowej Zelandii chociażby na jeden dzień i potem znowu wrócić i być kolejne 3 miesiące i tak kilka razy? Wiem, że nie można być na terytorium Australii ubiegając się o wizę. Chciałabym tam zostać jak najdłużej, bo te 3 miesiące to niewiele. 9-12 miesięcy byłoby idealnie.
Czy w przypadku tej wizy trzeba mieć pieniądze na bilet powrotny, na życie tam do poświadczenia?
Po prostu jadę powiedzmy do rodziny i to ona ponosi za mnie koszty pobytu, wyżywienia itp
Czy coś takiego przejdzie? Jestem zdesperowana
Liczę na jakieś rady, wskazówki.
M.