Tallin
: 14 mar 2010 20:34
Będę kontynuował pochwały i zachęty do odwiedzenia krajów nadbałtyckich. Może teraz każdy z osobna, bo wrzucone do jednego worka, mogą czuć się nieco niedowartościowane.
Sam niestety poświęciłem im za mało czasu - wiem to teraz, kiedy było mi dane być tam choć przez chwilę. Dlaczego tak się stało ? Pewnie jak większość z Was, myślałem, że nie warto zostawiać zbyt wiele czasu na zwiedzanie krajów nadbałtyckich, bo jakoś w naszych głowach (oby nie!) nie jawią się zbyt atrakcyjne. Tallin był chyba dla mnie największym zaskoczeniem - urocze, ciepłe miasteczko, w klimacie trochę przypominające nasz Kraków. Można zatracić się w uliczkach. Aż szkoda wyciągać mapę i iść zgodnie z nią od punktu do punktu. Warto dać się ponieść i pochodzić sobie od tak, po krakowsku właśnie.
Może ktoś podzieli się z nami swoimi wrażeniami z Tallina ?
_________________
byle dalej...
Sam niestety poświęciłem im za mało czasu - wiem to teraz, kiedy było mi dane być tam choć przez chwilę. Dlaczego tak się stało ? Pewnie jak większość z Was, myślałem, że nie warto zostawiać zbyt wiele czasu na zwiedzanie krajów nadbałtyckich, bo jakoś w naszych głowach (oby nie!) nie jawią się zbyt atrakcyjne. Tallin był chyba dla mnie największym zaskoczeniem - urocze, ciepłe miasteczko, w klimacie trochę przypominające nasz Kraków. Można zatracić się w uliczkach. Aż szkoda wyciągać mapę i iść zgodnie z nią od punktu do punktu. Warto dać się ponieść i pochodzić sobie od tak, po krakowsku właśnie.
Może ktoś podzieli się z nami swoimi wrażeniami z Tallina ?
_________________
byle dalej...