Zakopane - wycieczki jednodniowe - biura podróży
: 14 sie 2013 21:36
Ponieważ sama poszukiwałam takieto tematu przed urlopem w Zakopanem to zakładam go dla przyszłych poszukiwaczy.
Z 3miasta w góry jest kawał drogi, najtańszy dojazd stanowi pociąg. Ma to swoje odbicie jednak w mobilności na miejscu, a ponieważ był to kolejny nasz urlop w Tatrach chcieliśmy go urozmaicić.
Znalazłam 2 ciekawe propozycje biur podróży:
1. Słowacki Raj
2. Dookoła Tatr
Długo szukałam opinii o biurach podróży ale poza biurem Strama nie znalazłam nic. Pod uwagę brałam 2 jak mi się wydawało większe biura, które google podpowiada jako pierwsze. Wobec tego wypowiem się na temat Stramy i Tatra Travel.
Ostatecznie do Słowackiego Raju wybraliśmy się właśnie z biurem Strama, a zadecydowała o tym rozszerzona oferta. To biuro daje możliwość przejścia zarówno szlaku Sucha Bela jak i Przełomu Hornadu w ciągu jednego dnia (Tatra Travel daje w zależności od dnia tygodnia albo to albo to).
Biuro ma kilka siedzib w samym Zakopanem, myśmy najbliżej mieli pod Nosal, tam przemiła pani poinformowała nas jak wygląda wycieczka, jak się ubrać, co nas czeka na szlaku, pokazała zdjęcia, przypomniała o dowodzie osobistym (wszak przekraczamy granicę), podpisała z nami umowę i przekazała regulamin. Wszystko w najlepszym porządku, byłam aż zaszokowana ilością informacji jakie dostaliśmy, mimo że przyszliśmy zdecydowani że jechać chcemy i wiemy na co się piszemy.
Co do samej wycieczki. Szli z nami przemili, młodzi przewodnicy. Szlak Sucha Bela jest najpopularniejszym szlakiem w Słowackim Raju, pogoda była przepiękna, odbiło się to prawdopodobnie na rekordowej ilości ludzi na szlaku, którzy przez wąskie gardło (kilkunastometrowe drabiny) przechodzili w rekordowo długim czasie. Musieliśmy długo czekać na wejście, a potem niestety nadrabiać stracony czas.
Zejść można łagodnym, krótszym szlakiem (ja nim schodziłam z powodu kontuzji nabytej pare dni wcześniej, zresztą schodziła nim zdecydowana mniejszość grupy, głównie z tego samego powodu co ja).
Z powodu wcześniejszych opóźnień grupa schodząca Przełomem Hornadu schodziła szybkim krokiem praktycznie bez przerw.
Jednakże opóźnienia nie były winą przewodników ani biura, dlatego do nich samych nie mam żadnych zastrzeżeń.
Druga wycieczka, na którą wybraliśmy się z powodu zapowiadanych opadów deszczu i burz zawierała zwiedzanie Zamku Orawskiego, Jaskini Demianowskiej Wolności oraz czasem wolnym w Kiezmaroku (Tatra Travel) lub Liptowskim Mikulaszu (Strama). Dodatkowo w Kiezmaroku można było zwiedzić Kościół Ewangelicko-Augsburski.
Myśmy skorzystali z oferty Tatra Travel (ze względu na to że to biuro organizowało wycieczkę w piątek, kiedy właśnie chcieliśmy jechać).
Co do biura. Tatra Travel ma jedno biuro ukryte na dole Krupówek, w podwórku, po schodach. Można też zapisywać się na wycieczki do nich w paru innych lokalizacjach w Zakopanem. W biurze pani poinformowała mnie, że są miejsca na tą wycieczkę i zapytała czy chcę się zapisać.
Założyła widać z góry, że wiem na co się decyduję, ok, choć w wycieczce był np opcjonalny spływ Tratwami, o który sama musiałam się dopytać (i dowiedzieć, że jest za niski stan wody). Umowy się nie podpisuje, dostaje się odręczny bilet i wpłaca minimalną zaliczkę.
Ustaliłam z panią również przystanek wsiadania do autokaru (jest kilka możliwości, tak jak i w Stramie) i pani poinformowała mnie, że mamy tam być o godzinie 8.15.
Całe szczęście, że przezornie byliśmy tam już o 8, choć czekaliśmy na ławce kawałek obok przystanku, autokar zajechał o 8.05 i przewodnik do nas dzwonił gdzie jesteśmy (bus nie miał nigdzie nazwy biura podróży). Przewodnik był wielce zdziwiony błędną informacją jaką dostaliśmy.
Pan przewodnik całą drogę opowiadał nam o tym co widzimy za oknem, jakie pasmo Tatr mijamy, jakie szczyty widzimy. Na temat wycieczki nie będę się rozpisywać, nie mam do niej najmniejszych zastrzeżeń, było miło, sympatycznie i wesoło dzięki historyjkom opowiadanym przez przewodnika.
Ogólnie polecam wszystkim korzystanie z ofert tych biur, ostrzegam jednak przed wierzeniem na słowo pani z biura Tatra Travel co do godziny odjazdu autokaru (jeśli nie wsiadacie na ich przystanku głównym, początkowym) bo te są elastyczne i najlepiej jest stać na nim już o godzinie która jest wpisana w wycieczce na stronie.
Z 3miasta w góry jest kawał drogi, najtańszy dojazd stanowi pociąg. Ma to swoje odbicie jednak w mobilności na miejscu, a ponieważ był to kolejny nasz urlop w Tatrach chcieliśmy go urozmaicić.
Znalazłam 2 ciekawe propozycje biur podróży:
1. Słowacki Raj
2. Dookoła Tatr
Długo szukałam opinii o biurach podróży ale poza biurem Strama nie znalazłam nic. Pod uwagę brałam 2 jak mi się wydawało większe biura, które google podpowiada jako pierwsze. Wobec tego wypowiem się na temat Stramy i Tatra Travel.
Ostatecznie do Słowackiego Raju wybraliśmy się właśnie z biurem Strama, a zadecydowała o tym rozszerzona oferta. To biuro daje możliwość przejścia zarówno szlaku Sucha Bela jak i Przełomu Hornadu w ciągu jednego dnia (Tatra Travel daje w zależności od dnia tygodnia albo to albo to).
Biuro ma kilka siedzib w samym Zakopanem, myśmy najbliżej mieli pod Nosal, tam przemiła pani poinformowała nas jak wygląda wycieczka, jak się ubrać, co nas czeka na szlaku, pokazała zdjęcia, przypomniała o dowodzie osobistym (wszak przekraczamy granicę), podpisała z nami umowę i przekazała regulamin. Wszystko w najlepszym porządku, byłam aż zaszokowana ilością informacji jakie dostaliśmy, mimo że przyszliśmy zdecydowani że jechać chcemy i wiemy na co się piszemy.
Co do samej wycieczki. Szli z nami przemili, młodzi przewodnicy. Szlak Sucha Bela jest najpopularniejszym szlakiem w Słowackim Raju, pogoda była przepiękna, odbiło się to prawdopodobnie na rekordowej ilości ludzi na szlaku, którzy przez wąskie gardło (kilkunastometrowe drabiny) przechodzili w rekordowo długim czasie. Musieliśmy długo czekać na wejście, a potem niestety nadrabiać stracony czas.
Zejść można łagodnym, krótszym szlakiem (ja nim schodziłam z powodu kontuzji nabytej pare dni wcześniej, zresztą schodziła nim zdecydowana mniejszość grupy, głównie z tego samego powodu co ja).
Z powodu wcześniejszych opóźnień grupa schodząca Przełomem Hornadu schodziła szybkim krokiem praktycznie bez przerw.
Jednakże opóźnienia nie były winą przewodników ani biura, dlatego do nich samych nie mam żadnych zastrzeżeń.
Druga wycieczka, na którą wybraliśmy się z powodu zapowiadanych opadów deszczu i burz zawierała zwiedzanie Zamku Orawskiego, Jaskini Demianowskiej Wolności oraz czasem wolnym w Kiezmaroku (Tatra Travel) lub Liptowskim Mikulaszu (Strama). Dodatkowo w Kiezmaroku można było zwiedzić Kościół Ewangelicko-Augsburski.
Myśmy skorzystali z oferty Tatra Travel (ze względu na to że to biuro organizowało wycieczkę w piątek, kiedy właśnie chcieliśmy jechać).
Co do biura. Tatra Travel ma jedno biuro ukryte na dole Krupówek, w podwórku, po schodach. Można też zapisywać się na wycieczki do nich w paru innych lokalizacjach w Zakopanem. W biurze pani poinformowała mnie, że są miejsca na tą wycieczkę i zapytała czy chcę się zapisać.
Założyła widać z góry, że wiem na co się decyduję, ok, choć w wycieczce był np opcjonalny spływ Tratwami, o który sama musiałam się dopytać (i dowiedzieć, że jest za niski stan wody). Umowy się nie podpisuje, dostaje się odręczny bilet i wpłaca minimalną zaliczkę.
Ustaliłam z panią również przystanek wsiadania do autokaru (jest kilka możliwości, tak jak i w Stramie) i pani poinformowała mnie, że mamy tam być o godzinie 8.15.
Całe szczęście, że przezornie byliśmy tam już o 8, choć czekaliśmy na ławce kawałek obok przystanku, autokar zajechał o 8.05 i przewodnik do nas dzwonił gdzie jesteśmy (bus nie miał nigdzie nazwy biura podróży). Przewodnik był wielce zdziwiony błędną informacją jaką dostaliśmy.
Pan przewodnik całą drogę opowiadał nam o tym co widzimy za oknem, jakie pasmo Tatr mijamy, jakie szczyty widzimy. Na temat wycieczki nie będę się rozpisywać, nie mam do niej najmniejszych zastrzeżeń, było miło, sympatycznie i wesoło dzięki historyjkom opowiadanym przez przewodnika.
Ogólnie polecam wszystkim korzystanie z ofert tych biur, ostrzegam jednak przed wierzeniem na słowo pani z biura Tatra Travel co do godziny odjazdu autokaru (jeśli nie wsiadacie na ich przystanku głównym, początkowym) bo te są elastyczne i najlepiej jest stać na nim już o godzinie która jest wpisana w wycieczce na stronie.