Drodzy Forumowicze,
Czasem czytam o takich sytuacjach, ale właśnie dotknęło mnie to osobiście. Wydaje się dobre biuro, porządna firma - Neckermann...
Zarezerwowałem dziś wycieczkę na Dominikanę - 5 dni. Świetna cena - 1650 zł za dwie osoby. Hotel 4 gwiazdki, all inclusive. Marzenie... Super promocja! Pełnia szczęścia! Telefon do żony z informacją, że mam dla niej prezent na rocznicę ślubu. Wniebowzięta
Rezerwowałem przez portal travelplanet.pl. Na stronie Neckermanna ta oferta również się znajdowała.
Po ca. dwóch godzinach telefon z Travelplanet.pl, że niby nie ma już miejsc wolnych, a zaraz potem informacja, że nie są w stanie wysłać mnie i żony na Dominikanę w tej cenie. Żeby pojechać na tą wycieczkę muszę dopłacić ponad 6000 zł od osoby... I pytam się gdzie tu poważne traktowanie klienta. Na stronie Travelplanet informacje - numer 1 w turystyce wg Gazety Wyborczej i portalu money.pl, certyfikat Rzetelna Firma.... jakoś nie zauważyłem.
Ręce mi opadają i brak mi słów.
Dostałem od nich mailem numer zamówienia. W mailu było napisane, że "Prosimy zaczekać na telefon od naszego konsultanta, który uzupełni dane uczestników i dokończy rezerwację".
Możecie coś poradzić? Jak się zachować w tej sytuacji? Jeśli nawet ta cena jest zbyt niska, to czemu znalazała się u nich na stronie. Czuję się jednak oszukany.
Paweł
Nieprzeczytane posty
Re: anulowanie rezerwacji Neckermann - co robić???
2Podejrzewam fatalną pomyłkę w podaniu tej ceny. Ktoś musiał popełnić klasyczną literówkę. 1650 zł za tydzień pobytu na Dominikanie to byłoby śmiesznie mało. Za tyle to można spędzić tydzień np. na Wyspach Kanaryjskich. Nie zostaje Ci nic innego jak tylko zaproponować żonie jakiś bliższy wyjazd.
Re: anulowanie rezerwacji Neckermann - co robić???
3Kurcze, a czy jeśli pomylili, to czy nie biorą za to odpowiedzialności? Wstyd... Nie miałem do tej pory takiej przygody a sporo podróżuję... jeszcze czyli aż do dziś.
Re: anulowanie rezerwacji Neckermann - co robić???
4Masz rację. Wstyd. I to jaki. Ale my Polacy mamy niestety tak, że nie potrafimy się przyznać do własnych błędów i do tego za nie przeprosić.