Jeden z Amerykanin brał udział w pikniku grupy modlitewnej nad jeziorem Eklutna, po czym niespodziewanie wybrał się na wycieczkę rowerową i czasie jazdy rowerem spotkał niedźwiedzia. Dużo nie myślał i zaczął karmić niedźwiedzia mięsem, które zabrał wcześniej z grilla.
Niedźwiedź chętnie zjadł wszystkie kawałki a następnie zaatakował turystę i bardzo go poturbował. Zarówno strażnicy i lekarze twierdzą iż owy turysta miał wiele szczęścia iż skończyło się wszystko na poturbowaniu. Ataki niedźwiedzi mogą być śmiertelne. Amerykanin otrzymał także grzywnę w kwocie 310 dolarów za karmienie dzikich zwierząt.
Te miłe niedźwiadki to są po prostu dzikie zwierzęta i nie wiadomo jak mogą zareagować, tak więc ostrożności nigdy nie zaszkodzi!
Nieprzeczytane posty
Re: Alaska: nakarmił niedźwiedzia ... mięsem z grilla
2Pewnie jakby ten turysta miał mięsa z grilla ze 30 kilo to niedźwiedź by go nie zaatakował bo by się najadł. A że dostał nędzne ochłapy to chciał zaspokoić swój głód do końca owym turystą.
Re: Alaska: nakarmił niedźwiedzia ... mięsem z grilla
3tak pewnie przecież niedzwiedzi nie wolno dokarmiać