U wybrzeży Tonga /Polinezja/ nurkowie znaleźli wrak statu pirackiego. Statek ten zaginął w XIX wieku. Na pokładzie tego statku ma znajdować się skarb.
Statek ten należał do brytyjskich korsarzy lecz został zaatakowany w 1806 roku przez polinezyjskich wojowników.
W wyniku tego faktu członkowie załogi zostali zabici. Tongijczycy zabrali ze statku różne przedmioty, które były im potrzebne, a m.in. działa, natomiast statek wraz ze skarbem, którzy rzekomo tam się znajdował został zatopiony.
Sprawa ta poszła w zapomnienie, ale nie na długo.
Jeden z nurków dokonał niesamowitego odkrycia, odnalazł wrak statku, który odpowiadał opisowi zaginionego statku "Port-au-Prince".
Jeżeli okaże się faktycznie iż został odnaleziony wrak tego statku, to faktycznie można będzie odnaleźć m.in. duże ilości miedzi, srebra, złota, a także różnych wartościowych przedmiotów jak np. srebrne lichtarze, kadzielnice, kielichy itp.
Należy dodać iż statek ten został zbudowany we Francji, zakupiony został przez Anglików i wykorzystywany był jako statek piracki. W roku 1805 statek wypłynął celem atakowania i łupienia statków hiszpańskich i francuskich, którzy w tym czasie byli rywalami w podboju mórz i oceanów.
W takim razie czekamy na bliższe informacje czy faktycznie to jest ten statek i czy zostanie odnaleziony skarb.

oj dobrze by było z tym skarbem