Najtańsze bilety samolotowe są u nas - ogłasza TUI Poland i uruchomia na swojej stronie w Internecie system rezerwacji. - Jeśli ktoś kupi gdzieś indziej tańszy bilet - zwrócimy mu różnicę





TUI Poland zdecydował się sprzedawać bilety, bo widzi wielki potencjał tego rynku. - O ile rynek podróży turystycznych to 1,2 mln - 1,4 mln podróżnych rocznie, o tyle rynek biletów lotniczych to 20 mln pasażerów rocznie - wyjaśnia dyrektor marketingu TUI Poland Piotr Haładus - Według szacunków touroperatora, rocznie Polacy wydają na bilety lotnicze 600 - 700 mln zł. Za trzy lata ta liczba dojdzie do miliarda złotych. - Za dwa lata, w 2014 r. chcemy mieć dziesięcioprocentowy udział w tej puli, czyli sprzedać bilety za 100 milionów złotych.


- Wiemy, że na rynku biletów lotniczych działa już bardzo dużo podmiotów, z portalem eSKY.pl, który ma połowę tego rynku, na czele - dodaje prezes TUI 4 U Marcin Dymnicki, odpowiedzialny za projekt. - Ale my mamy atuty, których nie ma konkurencja.


System rezerwacyjny touroperatora wyszukuje połączenia nie tylko tradycyjnych linii lotniczych, ale również linii typu low-cost oraz lotów czarterowych TUI. - Dzięki temu można zawsze znaleźć najtańsze połączenia, bezpośrednie i z przesiadką - mówi Dymnicki. - Opieramy się na systemie niemieckim, ale przystosowaliśmy go do potrzeb polskich klientów.


Ponadto TUI zdecydował się obniżyć maksymalnie swoją prowizję od sprzedawanego biletu, zwaną opłatą za wystawienie biletu, czyli transaction fee. Inne serwisy pobierają opłaty w zależności od 30 do 130 złotych, w zależności od tego, kto sprzedaje i czy chodzi o lot krajowy, europejski, czy międzykontynentalny. - My stosujemy tylko dwie taryfy - za lot krajowy pobieramy 30 zł, za każdy inny - 40 zł - wyjaśnia Dymnicki. I przyznaje, że wyznaczając tak niskie prowizje touroperatorowi chodziło o pobicie Triady, która kilka tygodni temu również zaczęła sprzedawać bilety lotnicze z niewielkim narzutem - 30-70 zł.


TUI gwarantuje klientom, że jeśli znajdą tańszy bilet na ten sam lot, zwrócą różnicę w cenie. Zwrot dotyczy tylko stawki transaction fee i możliwy jest wyłącznie w dniu powstania rezerwacji. Gwarancja nie obejmuje biletów oferowanych na stronach własnych przewoźników. Menedżerowie TUI mówią, że np. bilety LOT będą nawet tańsze niż na stronie samego przewoźnika, a to dlatego, że LOT za sprzedaż biletu liczy sobie 45 - 48,6 zł.


- Przy okazji chcemy ludziom pokazać, co się składa na cenę biletu. Ile jest w niej ceny netto, ile podatków, ile opłat lotniskowych i paliwowych, a ile pasażer płaci za płacenie kartą kredytową lub przelewem (service fee), bo to też kosztuje - mówi Haładus. - Nasz system od początku pokazuje, jaka jest ostateczna cena biletu. Nie ma żadnych ukrytych opłat, które wyskakują w ostatniej chwili, gdy przychodzi do płacenia, albo nawet już po zapłaceniu widzimy ją na rachunku.


Jednocześnie z uruchomieniem sprzedaży na swojej stronie internetowej (www.tui.pl/bilety-lotnicze) TUI podpisuje umowy z agentami, których wyposaża w specjalny dostęp do systemu. Na 900 agentów tej firmy 200 zdecydowało się już sprzedawać bilety. We wrześniu ich obrót wyniósł 2 mln zł.


- Wiele osób, nawet jeśli wyszuka sobie połączenie w Internecie, woli sfinalizować transakcję u agenta, bo może mu zapłacić kartą debetową lub gotówką, a na stronie on line może to zrobić jedynie kartą kredytową. U agenta jednak cena będzie nieco wyższa, bo pośrednik doliczy do ceny biletu własną prowizję. Ile? To już zależy od niego - wyjaśnia Dymnicki.


Sprawdziliśmy kilkanaście różnych połączeń (bliskich po Europie i dalekich do Dubaju, czy Pekinu) i o ile można wnioskować po naszej ograniczonej próbie, to wygląda, że Triada będzie miała porównywalne ceny na popularnych i bliskich kierunkach, jednak w dalekiej podróży być może lepiej będzie działał system TUI. W naszej próbie system TUI dopuścił także krótszy czas przesiadki (lot z Krakowa, na przesiadkę w Monachium 50 min.) i dzięki temu pokazał lepszą cenę, więc trzeba tu uważać, bowiem jeśli chcemy spokojni, to czas powinien być nieco dłuższy. Natomiast dla Triady punkt w zakresie płatności - można płacić przelewem lub kartą, a w TUI tylko samą kartą.


Rzecznik prasowy TUI powiedział również, że touroperator do końca listopada wprowadził promocję i sprzedaje wszystkie bilety, na wszystkie terminy z prowizją 1 zł, zamiast 30 - 40 zł. Kierowani ciekawością postanowiliśmy sprawdzić w internecie jak wygląda ta kusząca oferta, niestety nie znaleźliśmy takich biletów. Transaction fee jak na razie wciąż wynosi 40 zł!


NOWA STRONA


Ponadto zmianie uległa również sama strona internetowa TUI Poland. Przejrzystość, nowa szata graficzna, podział na linie produktowe, wiele opcji wyszukiwania oraz podpowiedzi systemu, który prezentuje propozycje wyjazdowe na podstawie konkretnych zachowań internauty - to najważniejsze nowości.


Już na etapie menu pogrupowano oferty wyjazdów na: last minute/All inclusive, ofertę katalogową TUI, wycieczki objazdowe, oferty zimowe czy oferty tematyczne, gdzie wyróżniono następujące typy wyjazdów: dla aktywnych, we dwoje, rodzinne i nurkowanie. Aktywny użytkownik strony będzie mógł skorzystać z podpowiedzi systemu, który po analizie zachowań klienta i rodzaju wskazywanych opcji wyszukiwania wskaże cztery propozycje wyjazdowe, najbardziej odpowiadające jego potrzebom. Tego rodzaju podpowiedzi można szukać na stronie głównej w dziale "Rekomendowane dla Ciebie". Nowy serwis pozwala także śledzić te oferty, które są najczęściej wyszukiwane przez innych użytkowników strony.


Spośród wprowadzonych nowości, na uwagę zasługuje również nowy mechanizm wyszukiwania. Chcąc określić swoje indywidualne preferencje, przez co zawęzić wyniki poszukiwania, można skorzystać ze szczegółowych opcji wyszukiwania, które pozwolą wybrać kategorię hotelu, cenę za osobę, którą jesteśmy skłonni zapłacić, rodzaj oferty i wyżywienia oraz ocenę ośrodka. Jeśli tego rodzaju wybór nie będzie zadowalający, można pogłębić opcje wyszukiwania o indywidualne preferencje. Na stronie www.tui.pl wyróżniono i oznaczono ikonkami graficznymi 35 z nich. Są to przykładowo: darmowe Wi-Fi, widok na morze, golf, tenis, wędrówki, życie nocne, zjeżdżalnie czy też oferta SPA & Wellness.

Zródło wp.pl

Bardzo interesująca informacja.

Jeśli macie chwilę czasu, a kiedys udało się Wam dorwać bilety w dobrych cenach, zobaczcie jak ceny wyglądają u nich. Ciekaw jestem czy faktycznie będą dopłacać

Pewnie, że nie można porównywać wprost cen teraźniejszych z tymi, po których udało się Wam dokonać atrakcyjnych zakupów, ale myślę, że porównanie może dać nam jakis obraz rzeczywistości.