W 2018 r. Hongkong był najczęściej odwiedzanym miastem na ziemi, witając ponad 65 milionów przybyszów. W tym roku była kolonia brytyjska została lepiej rozpoznana za dystopijne obrazy społeczeństwa pogrążonego w chaosie; miliony jej obywateli trzymających kolorowe parasole, naciskając między drapaczami chmur, promienie laserowe przecinające chmury gazu łzawiącego.

Te niezwykłe sceny, w jednym z najbezpieczniejszych i najbardziej lubianych miast świata, wynikają ostatecznie z pragnienia Hongkongu, by do 2047 roku zachować podstawowe prawa człowieka obiecane im na mocy wspólnej deklaracji chińsko-brytyjskiej.

Jednak pomimo przewrotu i ciągłych demonstracji, rady brytyjskiego i zagranicznego ministerstwa spraw zagranicznych dotyczące podróży do Hongkongu pozostają takie same - są one bezpieczne - i choć mogą wydawać się sprzeczne z intuicją, może nigdy nie było ważniejszego czasu na odwiedziny turystów.

Ostatnie 12 tygodni protestów odbiło się szerokim echem na branży hotelarskiej, gdzie odnotowano spadek obłożenia hoteli aż o jedną trzecią, a pracownicy zostali zwolnieni. W rezultacie spadły również ceny pokoi.

Patrząc na najlepsze hotele Telegraph Travel w Hongkongu, ceny za standardowy pokój dwuosobowy w prestiżowym Mandarin Oriental spadły o prawie jedną trzecią, z 378 funtów za noc do 265 funtów. Fantastyczny pięciogwiazdkowy Hotel Icon, który posiada wspaniały basen z widokiem na port i wielokrotnie nagradzaną restaurację, ma pokoje dwuosobowe już od 135 funtów (w porównaniu do 195 funtów). Na koniec roku budżetowego, nowo wyremontowany hotel Eaton, dobrze przygotowany do wycieczek na targ Temple Street Night Market, obniżył swoje stawki z 125 funtów do zaledwie 73 funtów.