ATHENS - Pireus, miasto portowe, które przez całą swoją burzliwą historię zapewniło Atenom potęgę morską i handlową, jest teatrem nowego konfliktu, w którym lokalne interesy są przeciwstawiane rozwojowi gospodarczemu i globalnej strategii supermocarstwa. Przynajmniej taka jest historia, którą opowiadają greccy politycy w pojedynkach.

Greccy archeolodzy wstrzymali inwestycję w wysokości ponad 612 milionów euro oferowaną przez chińską firmę, która chce odnowić i rozbudować port w Pireusie w ramach inicjatywy Prezydenta Xi Jinping's Belt and Road Initiative. Na początku ubiegłego miesiąca Centralna Rada Archeologiczna Grecji, organ doradczy, zaproponowała zadeklarowanie wszystkiego w granicach starożytnego miasta Pireus - z których większość pokrywa się ze współczesnym portem i centrum handlowym - stanowiska archeologicznego. Dałoby to archeologom większe możliwości monitorowania projektów budowlanych i określania projektów budowlanych w celu zachowania znalezisk archeologicznych.

Ze swej strony Piraeus Port Authority, w którym chiński państwowy Cosco Shipping posiada 51% udziałów, obawia się, że wyznaczenie go jako stanowiska archeologicznego może spowodować poważne opóźnienia w realizacji projektu. Ambasada chińska zaangażowała się nawet zgodnie z propozycją Rady, szukając gwarancji, że plany rozwoju portu nie zostaną zmienione.