Czy jego wysiłki na rzecz obniżenia cen biletów lotniczych sprawiły, że Ryanair został złapany we własną sieć marketingową? W zeszłym tygodniu jego dyrektor generalny, Michael O'Leary, narzekał publicznie, że linie lotnicze borykają się z problemami, ponieważ tak wielu pasażerów rezygnuje z dodatkowej opłaty za wstęp w wysokości 5 £ (10 funtów za bilet powrotny), który powoduje " problemy z obsługą ".

Opłata ta jest obowiązkowa od stycznia, aby mieć pewność, że możesz zabrać ze sobą w kabinie bagaż podręczny powyżej określonej wielkości. Osoby, które nie uiszczają opłaty priorytetowej, mają większe torby zdjęte z nich przy bramie i wkładane do ładowni

Według O'Leary'ego do 120 worków kabinowych trzeba teraz wsadzić do ładowni podczas ruchliwych loty.

Można by pomyśleć, że oczywistym rozwiązaniem tego problemu byłoby obniżenie opłaty. Wtedy więcej osób na pewno byłoby gotowych zapłacić za większą wygodę trzymania bagażu podręcznego z nimi.

Jednak pomimo problemu, na który zwrócił uwagę O'Leary, w tym tygodniu okazało się, że linia lotnicza ostatnio zwiększyła wiele swoich priorytetowych opłat za abordaż. Nie ogłoszono żadnego komunikatu, ale kiedy przeprowadziliśmy kontrolę na kilku trasach, naliczona opłata wzrosła z 10 do 12 funtów na bilet powrotny.