Assam, Indie

Darjeeling jest prawdopodobnie lepiej znanym regionem do produkcji herbaty w Indiach, ale nie jest największy. Ten zaszczyt trafia do Assam - odległego regionu na północnym wschodzie kraju. Assam uprawia trzy piąte indyjskiej herbaty na rozległych plantacjach, które wykładają ziemię.

Są miejsca, w których można się zatrzymać, takie jak Mancotta, piękny dwór z 1840 roku, kiedy Brytyjczycy przyłączali się do Assama w pogoni za herbacianą bonanzą.

Tregothnan, Cornwall

Tuż za Truro w Kornwalii majątek Tregothnan sprzedaje herbatę uprawianą we własnym ogrodzie od 2005 roku.

Pobliski 18-metrowy morski potok, który płynie prawie siedem mil w głąb lądu od Falmouth, a ciepłe, mgliste warunki zapewniły osiedlu wyjątkowy mikroklimat, który umożliwia Camellii wzrost tutaj, jak w żadnym innym miejscu w Wielkiej Brytanii.

Chociaż opłata za wejście jest dość słona, zaczynając od £ 65 za prywatną wizytę w ogrodzie, bilety na weekendowe otwarcie Charity Garden (21-22 kwietnia 2018) są dostępne już od 10 £.

Corrientes, Argentyna

Może cię zaskoczyć fakt, że Wielka Brytania nie jest największym krajem spożywającym herbatę na świecie - pod numerem 12 nie jest nawet blisko. Który kraj wypija więcej kubków rocznie niż jakikolwiek inny? Zwycięzca tego honoru pojedzie do Paragwaju. Podążają za nim sąsiedzi Urugwaj i Argentyna.

W tych krajach Ameryki Południowej piją Yerba Mate, znaną również po prostu jako "mate", herbatę ziołową - a zatem w umysłach wielu Brytyjczyków, a nie "prawdziwą herbatę". Choć niektórzy mogą uznać to za oszustwo, plantacje kontynentu twierdzą inaczej. Jeśli chcesz przyjrzeć się temu popularnemu napojowi i jego pochodzeniu, udaj się do Las Marias w Corrientes w Argentynie na wycieczkę i degustację.

Sri Lanka

Nie mogło zabraknąć w zestawienie Śri lanki. Ogromne połacie plantacje rozsianych po całej wyspy przyciągają rzeszę turystów, który oprócz spróbowania świeżej herbaty tu na miejscu, mogą zobaczyć cały proces produkcji tego jakże cennego produktu

Więcej o Sri Lance w temacie poniżej

sri-lanka.html

Moim skromnym zdaniem najbardziej aromatyczna herbate, jaka pilem, byla czarna herbata pochodzaca z Darjeeling, szczegolnie o oznakowaniu FTGFOP1, to jest najwyzsza jakosc, zbierana od konca lutego do konca kwietnia tzw. First Flush.
Mialem okazje odwiedzic Sikkim (Darjeeling), jak rowniez Assam.
Darjeeling w porownaniu z Asam jest w smaku lagodniejsza, delikatniejsza.
BTW warto wspomniec o herbacie z Afryki Wschodniej, widzialem plantacje w Tanzanii, Burundi, Rwandzie i Ugandzie, ktora ma bardziej gorzki, mocniejszy smak.
Nie mialem okazji skosztowac herbaty z Tregothnan.
Yerba Mate probowalem w Argentynie nie raz, ale trzeba sie troche oswoic z tym smakiem.
Kraje produkujace herbate to rowniez Nepal, Chiny, Japonia, Iran no i oczywiscie nie mozna zapomniec o Turcji.
Pozdr.

ccc pisze:Moim skromnym zdaniem najbardziej aromatyczna herbate, jaka pilem, byla czarna herbata pochodzaca z Darjeeling, szczegolnie o oznakowaniu FTGFOP1, to jest najwyzsza jakosc, zbierana od konca lutego do konca kwietnia tzw. First Flush.
Mialem okazje odwiedzic Sikkim (Darjeeling), jak rowniez Assam.
Darjeeling w porownaniu z Asam jest w smaku lagodniejsza, delikatniejsza.
BTW warto wspomniec o herbacie z Afryki Wschodniej, widzialem plantacje w Tanzanii, Burundi, Rwandzie i Ugandzie, ktora ma bardziej gorzki, mocniejszy smak.
Nie mialem okazji skosztowac herbaty z Tregothnan.
Yerba Mate probowalem w Argentynie nie raz, ale trzeba sie troche oswoic z tym smakiem.
Kraje produkujace herbate to rowniez Nepal, Chiny, Japonia, Iran no i oczywiscie nie mozna zapomniec o Turcji.
Pozdr.

Zdecydownie tak Również piłam i to moja ulubina herbata