Wyspy Kanaryjskie - popularne hiszpańskie wakacje na plaży, w tym Lanzarote, Teneryfa i Gran Canaria - mogą być kolejnym regionem, który wprowadzi podatek turystyczny, a także ograniczy liczbę turystów.

Rząd został wezwany przez PSOE (Partido Socialista Obrero Español), nie rządząca partia socjalistyczna Wysp Kanaryjskich, do nałożenia podatku i ograniczenia liczby domów wakacyjnych w celu ochrony środowiska i ograniczenia nasycenia turystów.

Archipelag powitał w 2015 roku ponad 16 milionów gości - rekordową liczbę - według wstępnych danych ujawnionych w tym miesiącu przez Isaaca Castellano, ministra ds. Turystyki, kultury i sportu na Wyspach Kanaryjskich.

Urzędnicy z Wysp Kanaryjskich mają podobno wprowadzić taryfę podobną do obecnego "podatku ekologicznego" na Balearach - w tym na Majorce i na Ibizie - gdzie od lipca 2016 r. Obowiązuje podatek od zrównoważonej turystyki.

Zgodnie z Pilarem Carbonellem, dyrektorem generalnym turystyki w regionie, podatek ten wzrósł o około 30 milionów euro tylko w lipcu i grudniu 2016 r.

W ubiegłym roku Baleary ogłosiły także plany podwojenia podatku turystycznego w szczycie sezonu w celu rozwiązania problemu przeludnienia. Nowe stawki, jeśli zostaną zatwierdzone, wynoszą 1 € na osobę dziennie dla kamperów i gości hostelu, 2 € dla pasażerów podróżujących w rejs oraz tych, którzy zatrzymają się w tańszych hotelach i apartamentach, 3 EUR za zakwaterowanie w średniej cenie i 4 EUR za najdroższe hotele. Osoby w wieku poniżej 16 lat będą zwolnione z podatku, a stawki obniżą się w miesiącach zimowych (od listopada do kwietnia).