Udawanie własnej śmierci i zaczynanie od zera
: 13 sty 2018 20:33
Czy kiedykolwiek rozważaliście udawanie własnej śmierci i zaczynaliście od zera w jakiejś obcej ziemi? Nie, my też - ale tak się dzieje. A na Filipinach, w każdym miejscu, kwitnie handel.
Za okazyjną cenę około 350 £, podróżni mogą kupić "zestawy śmierci" składające się z dokumentów, które "udowadniają" twoją śmierć. Proces polega na zakupie nieodebranych zwłok z jednego z wielu kostnic na Filipinach. A klienci? Zdesperowani bankierzy z Wall Street starający się uciec przed długiem i mężczyźni którzy chcą opuścić swoje rodziny.
Jest też Elizabeth Greenwood, która "umarła" jako turysta na Filipinach w 2013 r. Wielu widzów było świadkami wypadku gdzie rozbił się wynajęty samochód na ruchliwej drodze w Manili, a lekarze w miejscowym szpitalu ogłosili ja martwą po przyjeździe. Tak twierdzi jej akt zgonu.
W rzeczywistości Greenwood żyje i czuje się dobrze. Pracuje jako dziennikarz w Nowym Jorku. Jest także autorką gry "Zabijanie: Podróż przez świat oszustów śmierci", książkę, którą napisała, szeroko badając czarny rynek i udając, że udaje jej się zginąć na własną śmierć, dość łatwo, jak się okazało.
Za okazyjną cenę około 350 £, podróżni mogą kupić "zestawy śmierci" składające się z dokumentów, które "udowadniają" twoją śmierć. Proces polega na zakupie nieodebranych zwłok z jednego z wielu kostnic na Filipinach. A klienci? Zdesperowani bankierzy z Wall Street starający się uciec przed długiem i mężczyźni którzy chcą opuścić swoje rodziny.
Jest też Elizabeth Greenwood, która "umarła" jako turysta na Filipinach w 2013 r. Wielu widzów było świadkami wypadku gdzie rozbił się wynajęty samochód na ruchliwej drodze w Manili, a lekarze w miejscowym szpitalu ogłosili ja martwą po przyjeździe. Tak twierdzi jej akt zgonu.
W rzeczywistości Greenwood żyje i czuje się dobrze. Pracuje jako dziennikarz w Nowym Jorku. Jest także autorką gry "Zabijanie: Podróż przez świat oszustów śmierci", książkę, którą napisała, szeroko badając czarny rynek i udając, że udaje jej się zginąć na własną śmierć, dość łatwo, jak się okazało.