Forum podróżnicze

Takie ogólne pytanie: czy jadąc na wakacje zdarzyło się wam wziąć na nie kredyt? Czy to w ogóle dobry pomysł?

Uważam, że kredyt można brać na coś bardziej niezbędnego - dom, mieszkanie, samochód.
Na wakacje???wg mnie bez sensu. I co pojedziesz na kredyt i cały rok będziesz spłacał? A co z kolejnymi wakacjami? Jeśli nei spłacisz kredytu wcześniejszego przed upływem 10 m-cy, to kolejny urlop też na krechę?

Wg mnie lepiej bez kredytu, a dostosować rodzaj i miejsce wyjazdu do swoich potrzeb.

Staram sie jechac na wakacje bez kredytu ale jak wiadomo nie zawsze jest taka możliwość, więc jak już mam się "dopożyczyć" na wakacje to szukam najkorzystniejszej oferty na małą liczbę rat.

Nigdy nie brałam i nie sadze by to byl dobry pomysl.
Lepiej odlozyc i wowczas jechac.

Kiepski pomysł z tym kredytem. Wiesz wracasz wypoczęta i wiesz że musisz pracować 2 razy dłużej by spłacić kredyt.

ja bym nie brał, wolę oszczędzać a potem jechać niż tak na kredyt, chyba myślenie o tym by mi odebrało radość z wakacji.

Mnie również, sam fakt że trzeba wrócić i szybko do pracy by spłacić te wakacje odbiera radość

Moim zdaniem nie ma to sensu,można wybrać tańszą opcję wakacji np w Polsce,Ciechocinek będzie tego idealnym przykładem,nie sposób się tutaj nudzić:)

kredyty są po to żeby je brać, ale wszystko z głową, taki kredyt powinien być spłacony po 6-8, maks. 10 miesiącach, żeby nie wpaść w jakąś spiralę kredytową

To też racja,ale zależy od raty bo np jeżeli bierzesz kwotę 10 tyś zł na wycieczkę to potem spłacić ją w maks 10 miesiącach może być naprawdę bardzo ciężko... Lepiej zejść z ceny i wybrać się gdzieś w Polskę,Tatry i Zakopane to bardzo fajny,godny polecenia region:)