Niedługo wyjeżdżam na rok do Londynu i chciałabym zaopatrzyć się w dobry przewodnik. W sumie nie wiem czy blogi/fora nie wystarczą biorąc pod uwagę, że byłam już w tym mieście dwa miesiące i zobaczyłam co nieco.
Mimo wszystko...
W księgarni przeglądałam przewodniki różnych wydawnictw, ale te, które zainteresowały mnie najbardziej to: Pascal - Itaka/Pascal Lajt, Bezdroża (Ergo Hestia) i ewentualnie National Geographic.

Chciałabym oddzielny jeszcze kupić odnośnie Szkocji i z tego co wyczytałam w Internecie polecany jest z NG.
To samo pytanie o Tajlandię, bo planuję podróż do tego pięknego miejsca na kilka tygodni w (odległej) przyszłości.

Lonely Planet - każdy chwali, ale nie wiem czy cokolwiek wyniosę z tego przewodnika biorąc pod uwagę średni poziom angielskiego, a tłumaczyć nie mam ochoty.

Doradźcie, bo nie chcę żałować wydanych pieniędzy, a sama nie mogę podjąć decyzji.

Jeśli chodzi o przewodniki po angielsku, to nie polecam jeśli twój język nie jest bardzo dobry. Z polskojęzycznych polecam Pascala, szczególnie o Szkocji. Są dwa, jeden cieńszy oraz bardzo gruby z wątkami historycznymi. Polecam ten drugi, fajnie opisane walory historyczne i bardzo dokładnie opisany niemalże każdy zakątek Szkocji.

Dodatkowe pytania odnośnie Szkocji uzyskasz poniżej

szkocja-ogolnie.html

Jeśli chodzi o Londyn to polecam

http://www.matras.pl/londyn-przewodnik-baedeker.html

Zawsze w pierwszej kolejności szukam przewodników baedeker dopiero jak nie ma to biorę Pascala.

admin pisze:Jeśli chodzi o przewodniki po angielsku, to nie polecam jeśli twój język nie jest bardzo dobry. Z polskojęzycznych polecam Pascala, szczególnie o Szkocji. Są dwa, jeden cieńszy oraz bardzo gruby z wątkami historycznymi. Polecam ten drugi, fajnie opisane walory historyczne i bardzo dokładnie opisany niemalże każdy zakątek Szkocji.

Dodatkowe pytania odnośnie Szkocji uzyskasz poniżej

szkocja-ogolnie.html

Jeśli chodzi o Londyn to polecam

http://www.matras.pl/londyn-przewodnik-baedeker.html

Zawsze w pierwszej kolejności szukam przewodników baedeker dopiero jak nie ma to biorę Pascala.

dziękuję bardzo za odpowiedź i wskazówki.

Ja bardzo cenie sobie przewodniki mobilne które zawsze am pod ręką łącznie z taką pieszą nawigacją z naniesionymi punktami zwiedzania,to bardzo fajna i praktyczna sprawa.

Nie lepiej kupić już coś na miejscu?

Jeśli jesteś zwolennikiem wersji papierowej to faktycznie chyba najlepiej kupić coś na miejscu. Osobiście przed wyjazdem zawsze gromadzę materiały w formie elektronicznej - PDF-y albo najlepiej jako aplikacje na smartfony. Nawet nie trzeba dostępu do internetu - wysatarczy GPS i zawsze pokazują co warto zobaczyć w najbliższej okolicy