Forum podróżnicze

kochu pisze:Wow!

Niektóre historie przyprawiają o dreszcz! Mnie szczególnie zainteresowała ta z pytonem

Jak widać zdradliwe zwierzę....dlatego ja (póki co) nie mam żadnego. No może z wyjątkiem paru pająków, które pewnie kryją się gdzies w domu ;/

Pytona nie chce, ale mam psa i wystarczy mi on w zupełności;p

A ja zostanę przy kocie sąsiadki, który przychodzi do mnie powylegiwać się na wycieraczce

Tą pierwszą historię znam bardzo dobrze, ale jako kawał

Chociaż nie wykluczam, że kiedyś komuś coś takiego się przytrafiło

Nie jestem pewny czy nie wpadł bym w pułapkę, gdyby spotkała mnie historia numer 1.

Historia nr 5 zrobiła na mnie największe wrażenie. Bardzo przykre i smutne

Fajnie jest czasem coś takiego poczytać

Otokar pisze:Historia nr 5 zrobiła na mnie największe wrażenie. Bardzo przykre i smutne

Zgadzam się, to bardzo wzruszająca historia. Lecz dało się niektórych z nich uniknąć poprzez lepsze zaopatrzenie się na podróż.

Historia 5 smutna. Może jak sie zbię opisze swoja .

Przyznam, ze slyszalem juz podobne historie przyprawiajace o dreszcz, tak jak historia nr. 15.

Ciekawe historie