Strona 2 z 61

Re: Ciekawe historie z życia ogólnie

: 31 maja 2010 22:22
autor: andrzej1961
Darek pisze:Ktoś się wybiera w długą podróż samolotem?
No to tak dla rozrywki:
W celu rozproszenia nudy podczas długiego lotu
1. Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach
2. Powoli i spokojnie otwieramy go
3. Włączamy
4. Upewniamy się, ze osoba obok nas patrzy na ekran
5. Włączamy Internet Explorer
6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu i poruszamy bezgłośnie wargami
7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link:
8. Obserwujemy minę osoby obok!
Genialne!

Re: Dowcipy

: 02 paź 2010 19:53
autor: Mirusiazea
Teściowa do zięcia:
-Skoro tak mnie nienawidzisz, to dlaczego masz moje zdjęcie na kominku?
-Żeby dzieci nie zbliżały się do ognia.
***********************************
Spotyka się dwoch kumpli i jeden zwierza się drugiemu:
- Ten kryzys jest gorszy niż rozwod
- Dlaczego?
- Już stracilem polowe majatku a nadal mam żone.
******************************
Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę
męża, który pracuje z mężem w browarze.
- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż
zginął.
- O Boże! Jak to się stało?
- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez łzy:
- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się
odlać...
**************************
Niewidomy stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i
nasikał na jego spodnie.
Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak.
Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i
powiedział:
- Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli
będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
- Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma mordę, żebym
mógł kopnąć
****************************
Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem
czemu
środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...
*********************
Zima.
Alpy.
Stok narciarski.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie,
obraca go,
leci,
koziołkuje,
w tumanie śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedna,
narty w druga,
gość rozwalony,
zęby wybite,
krew z nosa,
nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy,
wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch*j, i tak lepiej niż w pracy
************************
Mąż do żony:
- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi Wyszłabyś lepiej
na dwór i umyła samochód...
*****************************

Panna młoda jest tak nienasycona, że zmusza męża do maksymalnego
małżeńskiego wysiłku. Jeden numerek, drugi.......czwarty,..........siódmy
w końcu po dziesiątym zasypia. Budzi się nad ranem a męża nie ma w
łóżku. Idzie więc na poszukiwanie i widzi zapalone światło w kibelku.
Po cichu zagląda i widzi młodego stojącego nad sedesem i szepczącego :
- No wyłaź i sikaj, przysięgam, że ona śpi.
******************************
Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu. Spotykają
niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki. Niedźwiedź za
nimi.
Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska,
flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu.
Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek
pikniku. Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda! Rosjanie gonią, więc
intruzów i spuszczają wszystkim sromotny wpierdol.
Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa
mimochodem:
- Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał...

Re: Dowcipy

: 06 paź 2010 12:45
autor: Mirusiazea
Kopciuszek

Pewna rozwódka dosyć puszysta

Nie miała męża, rzecz oczywista

Lecz miała za to dwie głupie córki

Co malowały ciągle pazurki

Nie myły garów, nie słały łóżka

Wiec wynajęły sobie Kopciuszka

Była to całkiem-całkiem dzieweczka

Figurka owszem, biuścik czwóreczka

Kopciuszek często przycinał oko

Bo krzywą cukru miał dość wysoką

Wtedy Kopciuszka niewiasty wredne

Kopały celnie w nocy i we dnie

Raz w swojej willi wydawał party

Sam król sedesów - Cichopuk Czwarty

Bo Sedesowicz, syn Cichopuka

Od lat dziewicy na żonę szukał

A był to łysy przystojny młodzian

W czarne gustowne dresy przyodzian

- Słuchaj, Kopciuszku - rzekły babsztyle

- Masz nam usmażyć z powietrza filet

I trzy puszyste rozchichotane

Wyszły na party w tiule ubrane

Sen chwilę potem zmorzył Kopciuszka

We śnie zjawiła się Dobra Wróżka

Masz tu, Kopciuszku, niecałą stówkę

Jedź na przyjęcie i weź taksówkę

Nie dam ci więcej, bo nie mam kasy

Takie na wróżki przyszły dziś czasy

Wróć przed taryfą nocną, idiotko,

Później drałować będziesz piechotką

Tam na przyjęciu młody Cichopuk,

Wyznał jej miłość, w takim był szoku

Tutaj się wytnie sceny z prywatki

Ze względu na was, kochane dziatki

Ale do rzeczy. Wróćmy do chwili

Kiedy Kopciuszek wybiega z willi

Wersja dla dzieci o tym nie mówi

Co tak naprawdę Kopciuszek zgubił.

Zgubił on bowiem biegnąc z imprezki

Czerwone stringi, w dodatku "eski"

Papa Cichopuk wysłał nazajutrz

Emisariuszy po całym kraju

Żeby znaleźli jedną z dzieweczek

Która pasuje do tych majteczek

Tysiące panien doznało stresu

Przy naciąganiu ciasnego desu

Założyć stringów nie dały rady

Bo wszystkie miały za tęgie wkłady

Ale zdębieli emisariusze

Kiedy założył stringi Kopciuszek

Potem odbyło się weselisko

Gdzie wielu gości upadło nisko

Były prezenty i czek od papy

I noc poślubna - całkiem od czapy

Bo choć pan młody był nie wyżyty

Śpiacy Kopciuszek spał jak zabity

Teraz, dziewczęta, nadeszła pora

Na cos mądrego, czyli na morał

Niech was nie zwiedzie przykład Kopciuszka Kiedy wskoczycie komuś do łóżka

Bo nie wystarczy gdzieś majtki zgubić

By księcia z bajki zaraz poślubić.

Re: Dowcipy

: 10 sty 2011 20:13
autor: Mirusiazea
Obrazek

Re: Dowcipy

: 24 sty 2011 16:09
autor: admin
Ale się uśmiałem,nieźle :lol: :lol: :lol:

Re: Dowcipy

: 10 lut 2011 15:07
autor: Mirusiazea
Mama z córką ustaliły, że idealnych kandydat na męża powinien być bogaty,
głupi i nieruszany.
Po pewnym czasie córka namierzyła taki okaz i opowiada o nim matce. Matka pyta więc:
- Córuś, a on naprawdę taki bogaty?
- Oj, mamuś, Ty byś widziała jakim smochodem jeździ... Bogaty, bogaty!
- I głupi też jest?
- Głupi, jak nie wiem. On poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod du*ę podkłada!
- No, a nieruszany?
- Oj, mamuś pewnie, że nieruszany. Nawet jeszcze ma folijkę na siusiaku...
*****************
- Córeczko, proszę, nie chodź codziennie do tej dyskoteki.
Jeszcze tam ogłuchniesz!
- Nie, dziękuje, już jadłam...
*****************
Motocyklista jadący z prędkością 230 km/h zobaczył przed sobą małego wróbelka na wysokości twarzy. Starał się jak mógł, żeby go ominąć, ale przy tej prędkości nic się nie dało zrobić.
Uderzony ptak przekoziołkował i upadł na asfalt. Motocyklista, mając wyrzuty sumienia, zatrzymał się i wrócił po ptaka.
Ponieważ wyglądało na to, ze wróbelek żyje, zabrał go z asfaltu. W domu umieścił go w klatce, włożył do niej trochę jakiegoś pożywienia i wodę w miseczce. Rano wróbelek ocknął się. Popatrzył na wodę, popatrzył na jedzenie, popatrzył na pręty klatki przed sobą i mówi:
- O kur*a! Zabiłem motocyklistę!
****************

Cichy, podmiejski pub. Atrakcyjna babka podchodzi do baru, daje znak barmanowi, który natychmiast podchodzi do niej. Gdy jest już blisko, kobieta zmysłowo sygnalizuje, że powinien zbliżyć swoją twarz do jej twarzy. Barman czyni to, wtedy ona delikatnie zaczyna pieścić jego gęstą, krzaczasta czarna brodę.
- Czy to ty jesteś tu właścicielem? - pyta, miękko dotykając jego twarzy dłońmi.
- Nooo, nie - odpowiada mężczyzna.
- A czy możesz go tu zawołać? Potrzebuję z nim porozmawiać - szepcze, przejeżdżając dłońmi poza brodę, w stronę czupryny.
- Niestety, nie ma go - dyszy barman, najwyraźniej podniecony.
- Może ja pomogę?
- Tak. Chciałabym przekazać wiadomość dla niego - kobieta ciągnie dalej niskim, zmysłowym głosem, wsuwając kilka palców w usta barmana i pozwalając mu ssać je delikatnie.
- Powiedz szefowi, że w ubikacji dla pań nie ma papieru toaletowegp.
******************
Dwaj Rosjanie jadą pociągiem transsyberyjskim. Wyszli na korytarz zapalić.
Jeden mówi:
- Zdrastwuj, kuda jedjosz
Drugi:
- O Ja jedu iz Maskwy w Nowysybirsk
Pierwszy na to:
- O Charaszo, a ja jedu iz Nowowosybirska w Maskwu...
- Palą dalej patrząc się w zamyśleniu w okno i po pewnej chwili jeden
z nich mówi na to z zachwytem w głosie:
- Wot kur*a tiechnika!
***********************
Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią ... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, ze nie jesteś chory na AIDS?
- Pewnie, ze mam!
- No to możesz je podrzeć.

Re: Dowcipy

: 11 lut 2011 13:59
autor: admin
Oj brakowało mi twoich dowcipów,fajnie że znów z nami jesteś.

PS napisz co ciekawego w Emiratach :D (oczywiście w innej sekcji )

Re: Dowcipy

: 11 lut 2011 14:20
autor: Mirusiazea
Skutki oglądania i słuchania reklam

Mówią, iż należy codziennie zjeść jedno jabłko ze względu na żelazo i jednego banana ze względu na potas. I też jedną pomarańczę na wit. C i pół melona, żeby poprawić trawienie, oraz filiżankę zielonej herbaty bez cukru, aby zapobiegać cukrzycy.
Każdego dnia należy pić dwa litry wody, ( tak, a potem je wysikać na co schodzi dwukrotnie więcej czasu niż na wypicie ).
Codziennie należy pić Activię lub inny jogurt, żeby mieć L. Casei Defensis, i choć nikt nie wie, co to za g... jest, wygląda na to, że jeśli codziennie nie zjesz tego półtora miliona, zaczynasz widzieć ludzi niewyraźnie.
Codziennie łykaj jedną aspirynę, żeby zapobiegać zawałowi i lampkę czerwonego wina w tym samym celu, plus jeszcze jedną białego na układ nerwowy. I jedno piwo, już nie pamiętam na co. Jeśli wypijesz to wszystko razem, to nawet jak od razu dostaniesz wylewu, to nie masz się czym przejmować, bo nie zdążysz się nie zorientować.
Codziennie trzeba jeść błonnik. Dużo, ogromne ilości błonnika. Należy ten błonnik przyjmować między sześciomaa - ośmioma posiłkami dziennie, lekkimi, i oczywiście nie zapominając o dokładnym pogryzieniu sto razy każdego kęsa.
Robiąc małe obliczonko, już na samo jedzenie zejdzie Ci z pięć godzinek.
Aha, po każdym posiłku należy umyć zęby, to znaczy po Activii i błonniku zęby, po jabłku zęby, po bananie zęby...i tak dopóki starczy zębów. Lepiej powiększ łazienkę i wstaw sprzęt audio, ponieważ między wodą, błonnikiem i zębami spędzisz tam dziennie wiele godzin...
Trzeba spać osiem godzin i pracować kolejne osiem, plus pięć, jakie potrzebujemy na jedzenie = 21. Jeśli nie spotka Cię coś niespodziewanego, zostają Ci trzy godziny. Wg statystyk oglądamy telewizję trzy godziny dziennie. No dobrze, już nie możesz, bo codziennie trzeba spacerować co najmniej pół godziny (dane z doświadczenia - lepiej po 15-tu minutach wracaj, bo inaczej z pól godziny zrobi Ci się godzina)
Należy dbać o przyjaźnie, gdyż są jak rośliny, należy je podlewać codziennie i jak jedziesz na wakacje, to jak sądzę również. Ponadto należy być dobrze poinformowanym, więc trzeba czytać co najmniej dwa dzienniki i jeden artykuł z innego czasopisma, żeby skontrastować informacje. A i trzeba uprawiać sex każdego dnia, ale bez popadania w rutynę, trzeba być nowatorskim, kreatywnym, odnowić uczucie pożądania. To wymaga czasu. A co dopiero jeśli ma to być sex tantryczny! (celem przypomnienia: po każdym posiłku myjemy zęby!)
Na koniec z moich obliczeń wychodzi mi jakieś 29 godzin dziennie. Jedyne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy, to robienie kilku rzeczy na raz, na przykład : bierzesz prysznic w zimnej wodzie i z otwartymi ustami, w ten sposób połykasz 2 litry wody. Wychodzisz z łazienki ze szczoteczką do zębów w ustach uprawiasz sex ( tantryczny ) ze swoim partnerem / partnerką, który w międzyczasie ogląda telewizję i opowiada Ci, co się dzieje na ekranie. W czasie, gdy szczotkujesz zęby, masz jeszcze jedną wolną rękę. Zadzwoń do przyjaciół! I do rodziców! Wypij wino (po telefonie do rodziców przyda się).
Uff.. Jeśli zostały Ci jeszcze dwie minuty, to prześlij te rady do przyjaciół ( których trzeba podlewać jak rośliny ).A teraz już Cię zostawiam, bo z jogurtem, połową melona, piwem, pierwszym litrem wody i trzecim posiłkiem z błonnikiem nie wiem już co zrobić,ale pilnie potrzebuję ubikacji. A po drodze wezmę szczoteczkędo zębów...

Re: Dowcipy

: 24 lut 2011 10:26
autor: Mirusiazea
Wędkarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
Wędkarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
- Jakie są twoje 3 życzenia?
- Mam jedno życzenie, ale trzy razy!
*************************
Rysiek w Chicago złapał złotą rybkę i ta mówi:
- Jedno życzenie i spadam,bo teraz kryzys!
- Dobrze -rzekł Rysiek -chcę mieć nowa Corvette.
Rybka na to:
- Leasing czy na spłaty?
- A ty jak chcesz,na olejku czy na masełku?
*****************************
Rybak złowił złotą rybkę.
- Wypuść mnie, to spełnię twoje dwa życzenia - prosi go rybka.
- Dobrze... - zgadza się rybak - ...ale wiesz mam problem, zawsze
chciałem zamieszkać w USA ale nie lubię samolotów ani statków. Wybuduj
mi autostradę z Europy do USA.
- No co ty? Wiesz, ile trzeba materiału na to, ile piasku? Nie, nie, wymyśl coś innego.
- No trudno. W takim razie zrób tak, abym potrafił zrozumieć kobiety.
Rybka na to:
- To jaka ma być ta autostrada: jedno czy dwupasmowa?...
******************************
A JA POWIEM TYLKO

Niech pływa rybka
w przejrzystej wodzie
I trzy życzenia
niech spełnia co dzień...

Re: Dowcipy

: 25 sie 2011 14:30
autor: resare
Jak czytamy anonse matrymonialne facetów?

1/ 40- letni mężczyzna... mam 58 i szukam 20 latki
2/ sportowiec... oglądam z uporem maniaka skoki narciarskie
3/ przeciętny... dużo włosów w nosie, uszach, krzaczaste brwi, łysy
4/ wykształcony... będę cię traktował jak idiotkę
5/ wolny duch.... będę sypiał twoją siostrą
6/ przystojny... totalny arogant
7/ szczery.... patologiczny kłamca
8/ otwarty- chcę sypiać z twoją siostrą, ale ona nie chce
9/ wysportowany.... godzinami będę stał przed lustrem podziwiając zwiotczałe resztki mięśni
10/ poeta.... raz napisałem plugawy wierszyk w publicznej toalecie i do dziś mnie to napawa dumą
11/ religijny- raz, w dzieciństwie byłem z babcią w kościele
12/ kulturalny.... powiem "proszę", gdy każę ci przynieść piwo
13/ normalny.... totalny świr
14/ mam 180cm wzrostu.... odejmij 20 cm
15/ średniego wzrostu.... mam 165cm
16/ właściciel.... mam własne łóżko i materac u kolegi w mieszkaniu
17/ w separacji.... żona wyszła z siatką na zakupy i wróci za jakieś 45 minut
18/ skrzywdzony przez los.... nie udało mi się okłamać sędziny i zasądziła alimenty
19/ chcę sobie ułożyć życie .... szukam kolejnej frajerki, która mnie przygarnie pod swój dach
20/szukam miłości przez duże "M"....szukam większej ilości frajerek, które podejmą się wypasionego sponsoringu

i tak dalej, i tak dalej....