Nieprzeczytane posty

PATENT STERNIKA MOTOROWODNEGO - rady i porady:)

1
Po udziale w programie survivalowym czas na kolejne wyzwanie. Ja, kobieta nie mająca nawet prawa jazdy postawilam przed sobą kolejne wyzwanie - za 10 dni będę robić kurs na Patent Sternika Motorowodnego.
Trochę jestem ciekawa, trochę się boję. Kurs robię na Helu.
Nigdy nie miałam styczności z motorówkami.

Może ktoś z was już ma, udzieli mi jakichś rad czy wskazówek? Chętnie przyjmę:)
Po fakcie napiszę wam jak wygląda taki kurs i sam egzamin.
Trzymajcie kciuki!

Re: PATENT STERNIKA MOTOROWODNEGO - rady i porady:)

2
A więc moi drodzy. Z tego co się zorientowałam w zależności od szkoły kursy trwają od 2 dni wzwyż. Co oczywiście pewnie przekłada się na cenę. Wykupując krótszy po prostu trzeba poświęcić trochę czasu wolnego by wkuc to co trzeba znać na pamięć czyli znaki i sygnalizacja.
Mój kurs trwał 4 dni. Teoria po 8 h. Radzę dobrze słuchać i notować. Jak się naprawdę słucha to mnie czasu na wkuwanie.
Znaki i sygnalizację wkuć trzeba jak znaki drogowe. Po prostu.
Ja wcześniej trochę przejrzałam w pliku który otrzymałam do nauki. Bardzo przydatna jest tu książka Franciszka Haber (fotka poniżej).
Praktyka.
No powiem tak. Byłam jedyna wśród 35 kursantów która nie miałam prawa jazdy. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z motorówką.
Instruktor objaśnił na łodzi co do czego służy, pokazał i każdy siadał za sterem. Instruktor dawał komendy typu "płyń do niebieskiego kutra" "cumuj między kutry" itp. itd. W pierwszy dzień nie było takiego wiatru to było łatwiej.
Wszystkie te manewry robiliśmy na małej prędkości 10-20 kmh. Potem pływaliśmy 100h i trzeba było robić koło, opłynąć boję itp. Ogólnie to skręty, hamowanie, podejmowanie topielca z wody, cumowanie.
Egzamin.
Najpierw test teoretyczny. 75 pytań. Można zrobić maksymalnie 10 błędów.
Miałam 3:)
Jest na to 1.5 h . Kilka z sygnalizacji i znaków.
Testów były 2 różne zestawy.
Po teorii i sprawdzeniu przez egzaminatorów możesz iść na egzamin praktyczny.
Trafiłam że lało i wiało (kurs robiłam na Helu).
Zimno było. 2 egzaminatorów. 1 wydaje polecenia. Skręty, cumowanie - to wszystko co było na praktyce.
Jak wykonasz wszystko dobrze to mówią ci czy zdałeś.
Na koniec otrzymujesz zaświadczenie o zdanou egzaminów. Musisz je wysłać wraz z drukiem opłaty za egzamin (sam egzamin 250 zł) oraz wnioskiem i 1 zdjęciem do Polskiego Związku Motorowodnego i czekasz na przysłanie dokumentu. Trwa to ok miesiąca. Ja z braku czasu dopiero niedawno wysłałam więc samego dokumentu jeszcze nie mam.


Dobra Rada;
Wykuj znaki i sygnalizację.
Słuchaj instruktora!


Ja mimo btaku prawa jazdy i doswiadczenia dałam radę i zdałam. Stres był mega - nie ukrywam! Ale jaka satysfakcja!!!!
Załączniki
Screenshot_20171027-221750.png
Screenshot_20171027-221750.png (642.8 KiB) Przejrzano 3517 razy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości