Podróżowaliśmy na własną rękę. Szacuję, że całościowy koszt siedemnastu dni pobytu to jakieś 5 tysięcy złotych, ale spaliśmy w podłych hotelach i jedliśmy lokalne potrawy Najdroższy był pociąg relacji Pekin-Szanghaj i wejściówki do atrakcji turystycznych.

Czy orientujesz się, czy curry w wydaniu malezyjskim ma jakiś związek z curry indyjskim? Co prawda wiem, że w każdym kraju curry rozumie się trochę inaczej (np. w Indiach i Japonii curry to zupełnie inna potrawa), ale zastanawiam się nad podróżą do Malezji (raczej nie w tym, a w przyszłym roku) i ni...

Witam Trochę zdjęć z mojej listopadowej podróży do Japonii: http://imageshack.us/a/img221/6581/dsc4455.jpg http://imageshack.us/a/img18/1944/dsc4427o.jpg http://imageshack.us/a/img194/7911/dsc4423a.jpg http://imageshack.us/a/img221/2523/dsc4417r.jpg http://imageshack.us/a/img811/7230/dsc4394u.jpg ht...

No faktycznie zdjęcia z wielu ciekawych miejsc. Sam bardzo chciałbym kiedyś odwiedzić Peru.

To raczej nie zabytek, ale z całą pewnością wizyta w Hongkongu nie może się obyć bez wjazdu na Victoria Peak. Widok zapiera dech w piersiach - zarówno z jednej, jak i z drugiej (mniej popularnej) strony. Radzę jednak zaplanować powrót wcześniej niż na ostatnią chwilę - przed zamknięciem kolejki do t...

Chi Lin i Nan Lian znajdują się zaraz obok siebie i w betonowej dżungli Hongkongu stanowią miłą odmianę. Czy warto odwiedzić - jeśli nie było się w żadnej starszej i większej świątyni/ogrodzie na terenie Chin kontynentalnych, to pewnie tak. Jeśli się było, to wrażenia one raczej nie zrobią. Pośrodku...

Ciężko Plac Niebiańskiego Spokoju nazwać zabytkiem - to po prostu ogromny plac otoczony budynkami rządowymi i muzeami. W jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się wejście na teren kompleksu Zakazanego Miasta i to właściwie jedyna pozytywna rzecz, jaką mogę o nim powiedzieć. Tłoczno i komunistycznie.

Zdecydowanie najpiękniejsze i najbardziej relaksujące miejsce w Pekinie. Regiony koło wejść faktycznie bardzo tłoczne, ale po rejsie łódką na drugą stronę jeziora ludzi jest zdecydowanie mniej. Bardzo gorąco polecam, pobyt w Pałacu Letnim to jedno z moim najprzyjemniejszych wspomnień z pobytu w Chin...

Moim zdaniem Wielki Mur w Badaling to kompletna strata czasu. Lepiej odwiedzić jeden z mniej uczęszczanych (i niestety przeważnie bardziej odległych od Pekinu) fragmentów muru - zwłaszcza podczas wschodu albo zachodu słońca.

A ja w te wakacje planuję spędzić kilka tygodni w Stanach. Pomysł jest jednak taki, żeby omijać metropolie (wyłączając dwudniowe pobyty w NY i LA), a prawie cały dostępny czas przeznaczyć na moje wielkie podróżnicze marzenie, czyli Yosemite. Co prawda nie jest to park tak znany jak Yellowstone, ale ...