Wklejam jeszcze raz etiopską kawę w tradycyjnym podaniu. Nie mogę edytować postów, a z poprzedniego zniknęła mi grafika.

Mam inne wrażenia z Mombasy. Byłem tam z koleżanką w lipcu tego roku. Brud, hałas, zgiełk, afrykański moloch, zaniedbane stare miasto i niebezpieczne. Każdy porządny człowiek (np. oficer policji, właściciel sklepu, hotelu) przestrzegał nas przed rabusiami, kieszonkowcami, przed ciemnością, zaułkami ...

Jeśli chcecie zobaczyć coś ciekawego, a interesują Was również ludzie, to odważcie się na wyjazd do północnej Kenii. Żyją tam jeszcze plemiona pasterzy, nomadów mieszkających w maniatach: Rendille, Samburu, Turkana. Jeśli macie doświadczenie w podróżowaniu po Czarnym Lądzie, trochę odwagi i determin...

Marghot, dzięki za pytanie. Już odpowiadam. Polecieliśmy Egyptair. Ja z Budapesztu, koleżanki z Berlina. Przesiadkę mieliśmy (i tam też spotkaliśmy się) w Kairze. Do Addis dolecieliśmy w nocy, więc można było spokojnie kupić bilet na autobus na południe kraju. Właśnie autobus (taki zwykły - dla loka...

Byliśmy w tym roku na południu Etiopii w Dolinie Omo. Polecam. Sami zorganizowaliśmy ten wyjazd. Najciekawszy był pobyt w wiosce plemienia Bana niedaleko miasta Key Afar. W Key Afar spotkaliśmy bardzo miłego i kulturalnego chłopaka - Mamaru. Oprowadzał nas po okolicy, tłumaczył, pokazywał, a w końcu...